tag:blogger.com,1999:blog-60326135552331525102024-03-13T00:18:10.575-07:00One Direction? Not, Girl's Direction... ♀Dziewczyny, robimy rewolucję!Pandahttp://www.blogger.com/profile/17661107647547569610noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-6032613555233152510.post-24924131929461924732012-09-01T13:48:00.000-07:002012-10-08T12:47:37.189-07:00Help!<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Pytanie do czytelników.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Moje kochane czytelniczki. Jest sprawa.</div>
<div style="text-align: center;">
Albowiem mam zamiar zabrać się za pisanie nowego rozdziału (dopiero teraz bo wcześniej nie było mnie w moim mieście to też nie miałam dostępu do internetu), ale mam pewien problem.</div>
<div style="text-align: center;">
Pomysł na ciąg dalszy oczywiście mam, ale chcę się was spytać czy mam:</div>
<div style="text-align: center;">
a) od razu zacząć mieszać w życiu Zannie (bo taki mam plan, ale nie będzie on związany z Zaynem, jak na razie rozstanie im nie grozi), </div>
<div style="text-align: center;">
czy:</div>
<div style="text-align: center;">
b) dać Zannie nacieszyć się jakiś czas spokojnym życiem, a przez ten czas popisać z perspektywy kogoś innego z zespołu, jak tak to kogo.</div>
<div style="text-align: center;">
Czekam na waszą pomoc, była bym bardzo wdzięczna gdyby pojawiły się również uzasadnienia odpowiedzi, każde wasze słowo się liczy.</div>
<div style="text-align: center;">
Z góry dziękuję wasza MsDudu</div>
<div style="text-align: center;">
Love Love Love</div>
Anonymousnoreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-6032613555233152510.post-21771476722672554932012-08-15T19:15:00.002-07:002013-02-17T10:18:15.176-08:00Number Seven<span style="font-size: x-large;">"Nie bójmy się kochać"</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://i54.tinypic.com/2h2e6uq.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://i54.tinypic.com/2h2e6uq.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i>Zannie & Zayn</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Cicho zeszłam na dół i zatrzymując się na dole schodów zaglądnęłam do kuchni. Harry siedział przy wysepce z Harriet na kolanach, Louis i Liam smażyli naleśniki, Louisa i Lia szykowały ciasto na następne, a Nilla i Niall wyjadali Nutellę ze słoików, która zapewne powinna zostać na śniadanie, a tak na marginesie to wciąż mnie dziwi że tylko Niall i Nialla nie są jeszcze razem, przecież gołym okiem widać że coś ich do siebie klei i to wyjątkowo nie są rozpuszczone pianki. Zaraz, gdzie Zayn?<br />
-Dzień dobry gwiazdko.- masz pytanie, masz odpowiedź. Zayn przytulił mnie od tyłu i delikatnie musnął mój policzek, czułam jak przechodzą mnie dreszcze i jak na moje usta pcha się uśmiech.<br />
-Dzień dobry.- odpowiedziałam odwracając się do niego przodem i muskając jego usta.<br />
-Głodna?- spytał z uśmiechem.<br />
-Jak wilk.- zaśmiałam się.<br />
-Zdążyłem zauważyć że zawsze na drugi dzień po gorączce jesteś strasznie głodna.- również się zaśmiał. Pocałował mnie w nos i pociągnął do kuchni. Po minach chłopaków na widok mnie i Zayna trzymających się za ręce wnioskuje ze oni jeszcze nic nie wiedzą, no z wyjątkiem Liama.<br />
-Wiem że wyglądam strasznie w dresach, ale moglibyście się ta na mnie nie gapić, to krępuje.- zaśmiałam się. Wyjęłam z szuflady łyżeczkę, podeszłam do Nialla i nabrałam sobie Nutelli na sztućca, uśmiechnęłam się do Nialla, włożyłam łyżkę do buzi i usiadłam na blacie gdzie Lia i Louisa robiły ciasto.<br />
-Eee, najpierw leki.- skarciła mnie Lia i wyszła do salonu, a Louisa wyciągnęła mi łyżeczkę z buzi.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
-Jakie leki?- spytałam zabierając Louisie łyżeczkę i z powrotem zamykając ją w ustach.<br />
-Te które musisz brać na czczo.- powiedziała pasiasta znów zabierając mi łyżeczkę. Lia wróciła do kuchni, wepchała mi do buzi garść tabletek i dala kubek wody do popicia. Popiłam te prochy i mocno się skrzywiłam, czuję się jak lekoman.<br />
-Teraz już mogę jeść?- spytałam.<br />
-Tak, możesz.- zaśmiała się Lia. Zabrałam Louisie łyżeczkę, wystawiłam jej język i włożyłam sztućca do buzi. Zayn podszedł do mnie i stanął pomiędzy moimi kolanami.<br />
-Popatrz po co byłem dzisiaj rano, spadła dzisiejszej nocy, według danych dokładnie w momencie kiedy się pocałowaliśmy.- szepnął przygryzając wargę i pokazując na oczko w sygnecie. Wyciągnęłam z buzi łyżeczkę i namiętnie pocałowałam Zayna w usta. Nagle Zayn oplótł mnie rękami w pasie i podniósł do góry.<br />
-Porywam moją dziewczynę!- krzyknął i zemną na rękach wybiegł z domu.<br />
-Zayn postaw mnie!- krzyczałam śmiejąc się. Postawił mnie na chodniku.<br />
-Zayn zabije cię, mam nieułożone włosy, pomalowane jedynie rzęsy, jestem w dresowych spodniach, twojej bluzce i domowych trampkach, a ty mnie na ulicę wyciągasz!-krzyczałam, a ten tylko się śmiał.<br />
-Ej ja też jestem w dresach, bluzce, bluzie, trampkach i nieułożonych włosach.- uśmiechnął się.<br />
-Ale ty i tak wyglądasz seksownie!- krzyknęłam.<br />
-Kochanie, ty nawet owinięta w folię bąbelkową będziesz wyglądać seksownie.- objął mnie i pocałował.<br />
-No to idziemy.- pociągnął mnie za rękę.<br />
-Gdzie?!- wytrzeszczyłam oczy.<br />
-Nie wiem, na miasto, muszę się pochwalić moją dziewczyną.- uśmiechnął się i pocałował mnie w nos. Czemu jak czemu, ale temu uśmiechowi nie w sposób się oprzeć. Poszłam z nim za rękę w bliżej nieokreślonym kierunku.<br />
Ludzie trochę dziwnie się na nas patrzyli kiedy zatrzymaliśmy się na schodach gdzie młody chłopak ze swoim zespołem grał za pieniądze i zaczęliśmy tańczyć i śpiewać. Równie dziwnie patrzyli się jak na deptaku ganialiśmy gołębie, albo pożyczonymi od ulicznej malarki farbami malowaliśmy sobie po twarzach, które następnie myliśmy w fontannie co skończyło się na ganianiu wokół niej i oblewaniu się wodą nabraną do kubków po szejkach które wcześniej kupiliśmy w Milkshake City. Biegliśmy trzymając się za ręce przez przepełniony chodnik w celu dalszych wygłupów kiedy zatrzymałam się przed fryzjerem.<br />
-Zayn ja chcę blond pasemka!- podskakiwałam ściskając rękę chłopaka.<br />
-Ja też!- krzyknął i wbiegliśmy do salonu.<br />
-Zannie kochanie tak dawno cię nie widziałam!- krzyknęła niewysoka kobieta po czterdziestce, wystylizowana na gwiazdę muzyki country Dolly Parton, zamykając mnie w objęciach.<br />
-Suzan, Zannie przyszła!- krzyknęła po czym z zaplecza wybiegła mniej więcej tego samego wzrostu i wieku kobieta, wystylizowana bardziej w stylu Katy Perry w starszym wydaniu, również ugniotła mnie w uścisku.<br />
-Dzień dobry, ja z chłopakiem na pasemka.- uśmiechnęłam się do kobiet.<br />
-A więc jesteście razem? Jest! Przez tydzień dostaje śniadanie do łóżka!- krzyknęła Dolly, tak nie dość że wygląda to jeszcze ma tak na imię. Suzan wywróciła oczami i gestem zaprosiła nas na fotele.<br />
-Jaki kolorek sobie para życzy?- uśmiechnęła się Dolly.<br />
-Blond, parę pasemek na grzywkach.- odwzajemniłam uśmiech i spojrzałam na Zayna, on też się uśmiechał.<br />
-Co tu tak pusto? Zwykle macie ludzi że się drzwi nie domykają.- zauważyłam kiedy Dolly rozrabiała farbę.<br />
-Bo dzisiaj jest zamknięte, ale dla ciebie i twojego cudnego chłopaka jesteśmy czynne codziennie dwadzieścia cztery na dobę.- uśmiechnęła się.<br />
-Cudnego?- spytał zdziwiony Zayn.<br />
-No a nie? Spójrz w lusterko kochaniutki. Wiesz kiedy już ci się Zannie znudzi to ja się stąd nigdzie nie ruszam.- puściła do niego oczko.<br />
-Suzan twoja kobieta podrywa mi chłopaka!- krzyknęłam zdesperowana. Zayn zaczął się śmiać.<br />
-Nie ma mnie chwilę, a ty już mnie zdradzasz, do tego z chłopakiem?!- żartobliwie oburzyła się kobieta podchodząc do blondynki.<br />
-Oj skarbie wiesz że kocham tylko ciebie.- powiedziała i dała całusa brunetce.<br />
-No ale powiedź że on nie jest cudny.- dodała obracając fotel z Zaynem przodem do swej partnerki.<br />
-Jest najcudowniejszy na świecie.- powiedziałam i pocałowałam chłopaka w usta.<br />
-Awww...- wydały z siebie dwie kobiety przyglądając się nam niemal ze łzami wzruszenia w oczach. Piękną chwilę zepsuł trzask drzwi od salonu.<br />
-Mamo odebrałem paczkę do ciebie... Zannie?- chłopak który właśnie wszedł do salonu stanął wpatrując się we mnie.<br />
-Marcus?- również wpatrywałam się w niego rozpoznając w nim małego chłopca z burzą rudych loków jakim był około dziesięć lat temu, chociaż włosy teraz są krótkie, postawione do góry z rozjaśnionymi końcówkami, a twarz zdobi lekki, rudy zarost to miliony piegów i zielonkawobrązowe oczy zostały.<br />
-Marcus?- z niewiadomych mi powodów dziwił się również Zayn.<br />
-Zayn?- podzielił jego zdziwienie rudy chłopak.<br />
-I Dolly!- zakrzyknęła kobieta.<br />
-I Suzan!- dodała druga i wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Potem ja wytłumaczyłam Zaynowi że znam się z Marcusem od najmłodszych lat bo moja mama przyjaźniła się z Dolly i Suzan, a Marcus to ich syn, Zayn z kolei wytłumaczył mi że zna się z Marcusem bo to on zrobił mu jego pierwszy tatuaż, teraz jest zawodowcem z wykształceniem. Więc skoro fach pod ręką to z Zaynem nie zastanawiając się długo zamiast poprzestac na pasemkach zdecydowaliśmy się na tatuaże, po dwa. Na palcu wskazującym ja zrobiłam sobie dziurkę od klucza, a Zayn w tym samym miejscu mały kluczyk i na karku ja jego imię, a on moje. Z salonu wyszliśmy bardzo zadowoleni podziwiając siebie na wzajem z nowymi "dodatkami". Zadzwonił telefon Zayna.<br />
-Tak?... Okej, już idziemy.- z powrotem włożył telefon do kieszeni dresów.<br />
-Lia. Musimy wracać do domu musisz wziąć leki.- odpowiedział na mój pytający wzrok. Idąc za ręce ruszyliśmy przepełnionym chodnikiem do domu.<br />
-Nilla, zgadnij kogo spotkaliśmy jak byliśmy u Dolly i Suzan!- krzyknęłam wbiegając do salonu. Nialla spojrzała na mnie pytająco.<br />
-Marcusa.- odpowiedziałam uśmiechając się do dziewczyny.<br />
-Serio?! Marcusa?! Przecież wyjechał trzy lata temu!- krzyczała stając przede mną i wpatrując się we mnie wyczekująco.<br />
-Ale już wrócił, był w Paryżu na studiach, teraz zawodowo zajmuje się tatuażami i piercingiem w swoim prywatnym zakładzie.- powiedziałam spokojnie. Nilla mało nie zemdlała, kiedyś kochała się w Marcusie, nawet z nim była, ale on wyjechał, rozmawiałyśmy o tym ostatnio, ale Nilla przyznała że teraz Marcus mógł by być jedynie jej bratem, bo jej serduszko teraz należy do Nialla, tylko bała mu się to powiedzieć.<br />
-Co za Marcus?- spytał nieco jakby zazdrosny Niall.<br />
-Były chłopak Nilli, zerwali bo on musiał wyjechać.- rzuciła chyba mało myśląc Harriet.<br />
-Aha, to super.- powiedział sucho blondyn i lekko się ociągając wyszedł do ogrodu.<br />
-Harriet!- skarciła lokatą Lia.<br />
-Ale co ja... ojć.- dopiero zadała sobie sprawę z tego co powiedziała. Nilla spojrzała na mnie błagalnym wzrokiem. Już chciałam iść za Niallem kiedy ktoś chwycił mnie za nadgarstek.<br />
-Najpierw leki, potem rozwiązywanie problemów innych.- powiedział Zayn podając mi garść tabletek i szklankę z wodą, łyknęłam tabletki i oddałam mu szklankę.<br />
-Dziękuję, kocham cię.- dałam mu całusa w usta.<br />
-Ja ciebie też gwiazdko.- odpowiedział. Weszłam do ogrodu, od razu uderzył mnie zapach kwiatów których w tym ogrodzie było pełno, obrastały prawie każdy jego skrawek. Niall siedział załamany na bujanej ławce w altance porośniętej bluszczem i białymi pąkami róż. Chyba płakał, nie bardzo widziałam z tej odległości, podeszłam bliżej, po jego policzkach raz po raz spływały łzy. Delikatnie zapukałam w drewnianą, pomalowaną na biało futrynę altanki.<br />
-Hej blondi, można?- spytałam kiedy na mnie spojrzał. Skinął delikatnie głową ocierając łzy grzbietem dłoni. Weszłam do środka i usiadłam obok niego.<br />
-Już skończyliście rozmawiać o Marcusie?- spytał z lekką ironią.<br />
-Czemu wyszedłeś kiedy zaczęliśmy o nim rozmawiać?- spytałam ignorując jego pytanie.<br />
-Żeby Nilla nie musiała się krępować.- burknął ledwo dosłyszalnie, lecz siedziałam dość blisko by usłyszeć.<br />
-Przecież jesteście przyjaciółmi, czemu miała by się przy tobie krępować mówiąc o chłopakach?- podpuszczałam go.<br />
-Bo jestem zazdrosny no!- krzyknął.-Kocham ją.- szepnął dla odmiany.<br />
-Co powiedziałeś?- udałam że nie usłyszałam.<br />
-Kocham ją.- znów szepnął.<br />
-Co?- drażniłam się z nim.<br />
-No kocham ją kurde!- krzyknął. Uśmiechnęłam się do niego i wskazałam palcem wejście do altanki, stała w nim Nialla.<br />
-Specjalnie zaczęłam rozmowę o Marcusie, chciałam sprawdzić czy będziesz o nią zazdrosny.- powiedziałam. Klepnęłam go dłonią w ramię i odeszłam zostawiając go samego z Niallą.<br />
<br />
•Nilla•<br />
-Na prawdę mnie kochasz?- spytałam siadając obok niego.<br />
-Skłamałbym cię?- odpowiedział pytaniem na pytanie.<br />
-Chyba nie.- westchnęłam. Siedzieliśmy chwile w ciszy, sama nie wiedziałam co powiedzieć.<br />
-Niall, ja też cię kocham.- szepnęłam.<br />
-Co?- spytał raczej z nie do wierzenia niż niedosłyszenia.<br />
-Kocham cię Niall.- powiedziałam patrząc na niego z nieśmiałym uśmiechem.<br />
-A Marcus?- spytał spuszczając głowę.<br />
-Zostawił mnie, nie dawał znaku życia przez trzy lata, już nic do niego nie czuję. Po za tym to co czułam kiedyś do Marcusa to zaledwie kropla w oceanie z porównaniu do tego co czuje teraz do ciebie.- powiedziałam patrząc na swoje nogi. Po chwili ciszy Niall chwycił delikatnie mój podbródek i uniósł tak bym spojrzała mu w oczy, chwilę wpatrywaliśmy się sobie w tęczówki, potem Niall delikatnie i subtelnie musnął moje usta, zanim zdążył się oddalić znów złączyłam nasze wargi i pogłębiłam pocałunek.<br />
-Kocham cię.- szepnął.<br />
-Ja ciebie też.- również szepnęłam.<br />
<br />
•Zannie•<br />
Stałam kawałek od altanki i przyglądałam się temu uroczemu widokowi. Nilla dyskretnie spojrzała w moją stronę i powiedziała nieme "dziękuję", jak to ciepło na sercu kiedy widzisz że ktoś jest szczęśliwy również dzięki twojej pomocy.<br />
-Zannie chodź szybko!-krzyknął z domu Louis. Pobiegłam i jak torpeda wpadłam do salonu, a zaraz za mną gołąbki.<br />
-Chodź popatrz.- powiedział Zayn uśmiechając się do mnie. Usiadłam mu na kolanach i wpatrzyłam się w telewizor.<br />
-<i>Zannie Mali i Zayn Malik, jeszcze tak niedawno przepełnieni nienawiścią do siebie, wciąż kierowali do siebie wyzwiska i uszczypliwe uwagi. Dzisiejszy widok zadziwił nie tylko mieszkańców Londynu którzy akurat znajdowali się w wirze przechodniów, ale i samych reporterów.</i>- mówiła reporterka codziennego programu plotkarskiego o gwiazdach. Następnie puszczone były urywki z naszego dzisiejszego dnia i parę zdjęć w tym te na których są zaznaczone nasze nowe tatuaże.<br />
-<i>Jak to mówią "kto się czubi, ten się lubi", mamy na to żywy dowód.</i>- dokończyła reporterka. Pokój wypełniły nasze śmiechy.<br />
-Kocham cię wariacie mój.- powiedziałam do Zayna śmiejąc się.<br />
-Ja ciebie też wariatko moja.- odpowiedział i złożył na moich ustach słodkiego całusa.<br />
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
<br />
Tatuaże Zannie i Zayna:<br />
• <a href="http://m.ocdn.eu/_m/bf1121cf108c86f5b1bf8f664ab8bf87,62,37.jpg">na palcach (przykład)</a><br />
• <a href="http://higit.com/upload/790x790_FQ6UVP27HMJWA4DR4I.jpg">na karku (przykład)</a><br />
____________________________________________________
<br />
Jestem! Tak cholernie się cieszę że wróciłam! I to z najdłuższym rozdziałem na tym blogu, no pełnia szczęścia! Niezmiernie tęskniłam za moją garstką cudownych czytelniczek KOCHAM WAS! No po długiej przerwie w końcu pojawił się rozdział z którego jestem nawet zadowolona, a zwłaszcza z jego długości, no i dorzuciłam jeszcze wątek z naszymi kochanymi blondynkami za prośbą mojej żony^^ a jeszcze chciałam wspomnieć o drobniej zmianie którą wprowadziłam, albowiem Zannie już nie ma siostry, a brata, za to siostrę ma Nialla.<br />
Polecane blogi na dziś: <a href="http://directioner-life-and-dream.blogspot.com/">[LINK]</a> autorka: Sumi Adachi moja żona xD czasami pomagam jej w pisaniu bloga. Jeszcze jeden <a href="http://nothing-seems-like-the-past-anymore.blogspot.com/">[LINK]</a> autorka: KarolaxBarrot'iens uwielbiam jej bloga i wyczekuję nextów, a i taki jeden cudowny jednopart <a href="http://just-fanfiction.blogspot.com/">[LINK]</a> autorka: venus_bbe kocham.<br />
<br />
Komiks z tego bloga --><a href="http://everyday-abnormal.blog.onet.pl/">[LINK]</a><br />
<br />
<b>"Directionerka Na Wakacjach"</b><br />
Dzień przed wyjazdem:<br />
<img alt="Tumblr_m3u9rw9oz31rrnv5mo3_250_large" height="320" src="http://data.whicdn.com/images/28398740/tumblr_m3u9rw9oz31rrnv5mo3_250_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
W drodze:<br />
<img alt="Tumblr_m65ko9doly1qltw57o1_500_large" height="179" src="http://data.whicdn.com/images/31257536/tumblr_m65ko9dOly1qltw57o1_500_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy wychodzę z samochodu:<br />
<img alt="E5285296cf92_large" height="207" src="http://data.whicdn.com/images/31080441/e5285296cf92_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy chodzę po plaży:<br />
<img alt="Tumblr_m4u2kafeoj1r14h3e_large" height="165" src="http://data.whicdn.com/images/29676682/tumblr_m4u2kaFEOj1r14h3e_large.gif" width="320" />
<br />
<img alt="Tumblr_m3mr0gyn151rrtahso1_500_large" height="160" src="http://data.whicdn.com/images/28775874/tumblr_m3mr0gyn151rrtahso1_500_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy zauważam ładnego chłopaka:<br />
<img alt="Tumblr_luyl1fxkhs1qhmlh8o1_500_large" height="158" src="http://data.whicdn.com/images/30289485/tumblr_luyl1fXkhS1qhmlh8o1_500_large.gif" width="320" />
<br />
<img alt="Tumblr_m6avuxhdqd1qijcxeo1_500_large" height="179" src="http://data.whicdn.com/images/31464165/tumblr_m6avuxHDQD1qijcxeo1_500_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy okazuje się że on wygląda jak jeden z chłopaków (wiadomo jakich):<br />
<img alt="Tumblr_m1und6ikfl1qiat2s_large" height="162" src="http://data.whicdn.com/images/31181700/tumblr_m1und6iKFL1qiat2s_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy koło niego przechodzę:<br />
<img alt="Tumblr_m6d6jvulxy1rnxzxuo2_250_large" height="320" src="http://data.whicdn.com/images/31539666/tumblr_m6d6jvulXy1rnxzxuo2_250_large.gif" width="281" />
<br />
<img alt="Tumblr_m4axtpyinl1qfdwsio1_500_large" height="134" src="http://data.whicdn.com/images/29072580/tumblr_m4axtpYinl1qfdwsio1_500_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy zauważam że jakaś idiotka się do niego przymila:<br />
<img alt="600830745_large" height="179" src="http://data.whicdn.com/images/31022482/600830745_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy on zaczyna się do niej uśmiechać:<br />
<img alt="Tumblr_m64kd8vs0w1qc480z_large" height="175" src="http://data.whicdn.com/images/31717402/tumblr_m64kd8vs0w1qc480z_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy ona mi się chwali:<br />
<img alt="Tumblr_ly4oke2nmz1qflq04o1_500_large" height="173" src="http://data.whicdn.com/images/23059802/tumblr_ly4oke2nMZ1qflq04o1_500_large.gif" width="320" />
<br />
<img alt="Oh_my_god__this_is_great_liam_gif_large" height="199" src="http://data.whicdn.com/images/31187075/Oh_my_god__this_is_great_liam_gif_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy mówię jej żeby przestała:<br />
<img alt="Tumblr_m5ctzg0s9w1r9zt70o4_250_large" height="320" src="http://data.whicdn.com/images/30220082/tumblr_m5ctzg0S9w1r9zt70o4_250_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy ona odbiera to jako żart:<br />
<img alt="Tumblr_m2tcyllz2h1rr6cyuo1_250_large" height="314" src="http://data.whicdn.com/images/31336459/tumblr_m2tcyllz2H1rr6cyuo1_250_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy zaczyna się na mnie wkurzać:<br />
<img alt="19948578ac225e066713f5f541ac268b_large" height="178" src="http://data.whicdn.com/images/29818720/19948578ac225e066713f5f541ac268b_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy idę go poderwać:<br />
<img alt="Tumblr_m4pu87qocx1rw89s1o1_500_large" height="176" src="http://data.whicdn.com/images/29446742/tumblr_m4pu87qoCx1rw89s1o1_500_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
Gdy mówi mi że jestem ładna:<br />
<img height="317" src="http://data.whicdn.com/images/31465408/tumblr_m6atmyu0751rtt6vbo1_500_large_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
Gdy pyta czy chcę iść z nim na randkę<br />
Ja na zewnątrz:<br />
<img alt="Tumblrlj6w_large" height="177" src="http://data.whicdn.com/images/24750756/tumblrlj6w_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Ja wewnątrz:<br />
<img alt="N4fe0b23b7e06c_large_large" height="172" src="http://data.whicdn.com/images/30900216/n4fe0b23b7e06c_large_large.gif" width="320" />
<br />
<img alt="Tumblr_lmyo2ejw1q1qew73k_large" height="179" src="http://data.whicdn.com/images/10956157/tumblr_lmyo2eJW1Q1qew73k_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy mówi że lubi One Direction:<br />
<img height="179" src="http://data.whicdn.com/images/27960905/tumblr_m3d99tKNnf1qczzx9o1_500_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy mi odpowiada:<br />
<img alt="Tumblr_lxk4rywf0p1qenozuo1_500_large" height="215" src="http://data.whicdn.com/images/20870899/tumblr_lxk4rywF0p1qenozuo1_500_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Moja reakcja:<br />
<img alt="Tumblr_m3rvjmsnl71r22npx_large" height="147" src="http://data.whicdn.com/images/28326841/tumblr_m3rvjmSnL71r22npx_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy kupuje mi bilety na koncert:<br />
<img alt="Tumblr_lzi0q8ptbh1r2kmf4_large" height="179" src="http://data.whicdn.com/images/23388765/tumblr_lzi0q8pTbh1r2kmf4_large.gif" width="320" />
<br />
<img alt="Tumblr_lwpq000lx01qk9dai_large" height="180" src="http://data.whicdn.com/images/19917896/tumblr_lwpq000lX01qk9dai_large.gif" width="320" />
<br />
<img alt="Tumblr_lwo92ipf5o1qciyh2_large" height="177" src="http://data.whicdn.com/images/19881310/tumblr_lwo92iPf5O1qciyh2_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy mówi że jego ulubiony bromance to Larry:<br />
<img alt="Tumblr_lq73m6ubpi1qclerwo1_500_large" height="211" src="http://data.whicdn.com/images/19164079/tumblr_lq73m6uBpI1qclerwo1_500_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy mówi że Zayn jest mega seksowny:<br />
<img alt="Tumblr_m5y6fhdofk1r6fv9so1_400_large" height="320" src="http://data.whicdn.com/images/31304418/tumblr_m5y6fhDofk1r6fv9so1_400_large.gif" width="312" />
<br />
<br />
<br />
Gdy mówi że jest gejem (od razu mówię, czemu gej chciał się umówić z dziewczyną? Nie wiem może wziął ją za faceta, albo chciał się dowartościować, lub zrobić na niej wrażenie, kto tak wie tych homoseksualistów):<br />
<img alt="Tumblr_lel3qdtjoy1qcn249o1_400_large" height="205" src="http://data.whicdn.com/images/30525699/tumblr_lel3qdTJoY1qcn249o1_400_large.gif" width="320" />
<br />
<img alt="Tumblr_m50iciognr1qg963ko1_400_large" height="271" src="http://data.whicdn.com/images/29790232/tumblr_m50iciOgNR1qg963ko1_400_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Ja:<br />
<img height="204" src="http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/1d34d8342470166a949519f187212fe3.gif?1308328862" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy płaczę w pokoju:<br />
<img alt="image" height="164" src="http://media.tumblr.com/tumblr_m60x9mxAiz1r9druy.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy zażerając smutek przypominam sobie że mam przecież swoich chłopaków:<br />
<img alt="Tumblr_m6hkv9ismz1ro4mi0o1_500_large" height="258" src="http://data.whicdn.com/images/31692745/tumblr_m6hkv9IsMz1ro4mi0o1_500_large.gif" width="320" />
<br />
<br />
<br />
Gdy włączam ich płytę:<br />
<img height="227" src="http://media.tumblr.com/tumblr_m5kmhbxIEt1qh9520.gif" width="320" />
Anonymousnoreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-6032613555233152510.post-87744847165138075552012-07-16T11:36:00.000-07:002012-10-06T16:14:44.146-07:00Number Six<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span style="font-size: x-large;">"Jak nigdy nikogo"</span><br />
<span style="font-size: x-large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-ra2CNm8gu7s/UHC7ViYU0qI/AAAAAAAAAzs/Df9eSZy2WZk/s1600/502643bb3b79d.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="188" src="http://3.bp.blogspot.com/-ra2CNm8gu7s/UHC7ViYU0qI/AAAAAAAAAzs/Df9eSZy2WZk/s400/502643bb3b79d.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="text-align: -webkit-auto;"><br /></span>
<span style="text-align: -webkit-auto;">•Niall</span><span style="background-color: white; text-align: -webkit-auto;">•</span><br />
-Niall odejdź na chwilę od tego żarcia i otwórz drzwi!- usłyszałem krzyki, chyba Liama.<br />
-Nie chce mi się!- odkrzyknąłem pochłaniając kolejny kęs kanapki.<br />
-To nie dostaniesz naleśników na kolację!- krzyknął.<br />
-Już otwieram!- zerwałem się błyskawicznie z kanapy i dotarłem do drzwi. Do środka jak burza wtargnął Zayn z półprzytomną Zannie na rękach.<br />
-Co się stało?- spytałem przerażony, gdy Zayn kładł dziewczynę na sofę.<br />
-Nie teraz Niall. Zawołaj którąś z dziewczyn by przebrały Zannie w jakieś suche rzeczy, ja zrobię jej zimny okład na czoło by zbić trochę gorączkę. Za 10 minut powinien przyjechać lekarz.- powiedział na jednym wydechu. Pocałował Zannie w czoło i rzucając przemoczoną bluzę na ziemię wbiegł do kuchni.<br />
<br />
<span style="text-align: -webkit-auto;">•Liam</span><span style="background-color: white; text-align: -webkit-auto;">•</span><br />
<div style="text-align: -webkit-auto;">
-O Zayn, myślałem że znów znikniesz na całą noc.- spojrzałem na klęczącego przed zamrażarką mulata.</div>
<div style="text-align: -webkit-auto;">
-Liam mamy jeszcze lód?- spytał ignorując to co powiedziałem.</div>
<div style="text-align: -webkit-auto;">
-Tak, w ostatniej szufladzie. Coś się stało?- zaniepokoiłem się.</div>
<div style="text-align: -webkit-auto;">
-Tak, Zannie leży u nas w salonie na sofie, jest półprzytomna i na pewno nie ma niskiej temperatury.- powiedział roztrzęsionym głosem, wywalając cały lód na kafelki.<br />
-Spokojnie Zayn, ona będzie żyć, nie denerwuj się tak. Czemu nie zawiozłeś jej od razu do szpitala?- spróbowałem go uspokoić. Był cały roztrzęsiony, telepiącymi się rękoma próbował pozbierać z podłogi jak na złość wyślizgujące mu się kostki lodu. Kucnąłem obok niego i pomogłem mu.<br />
-Akurat kiedy ją spotkałem to straciła przytomność, zadzwoniłem po taksówkę, kiedy kierowca spytał się o kierunek to powiedziałem że do miejscowego szpitala, wtedy Zannie trochę oprzytomniała i zaczęła płakać że ona nie chce do szpitala, więc zadzwoniłem tam i poprosiłem by lekarz przyjechał do nas, zaraz powinien być. Liam ja wiem że to nic poważnego, tylko gorączka i osłabienie, ale... ale ja się boję że jak ona poczuje się lepiej to znów odejdzie i znajdę ją półprzytomną.- chyba pierwszy raz widziałem go takiego załamanego, on na prawdę kocha tą dziewczynę i to zachowanie jest tego doskonałym dowodem.<br />
-Będzie dobrze Zayn, a teraz się trochę uspokój bo też zemdlejesz. Daj zrobię ten okład.- wziąłem od niego lód i szybko zrobiłem co trzeba.<br />
-Zayn, kochasz ją?-spytałem kiedy mulat już wychodził z kuchni. Odwrócił się do mnie przodem i blado uśmiechnął.<br />
-Jak nigdy nikogo.- i już go nie było. Wszedłem za nim do salonu. Lia przykrywała Zannie kocem. Do salonu wparował gościu w białym kitelku.<br />
-Mogliście mi od razu powiedzieć że chodzi o Zannie Mali, nie dziwiłbym się wtedy że nie chce przyjechać do szpitala.- powiedział i usiadł na stoliku na przeciwko Zannie.<br />
-Chyba nie rozumiem.- powiedział nieco zdezorientowany Zayn. Lekarz rozłożył sprzęt i zaczął badać dziewczynę.<br />
-Jak będzie chciała to panu powie czemu nienawidzi szpitala, a już zwłaszcza doktora Wetsona. Ile ma stopi?- szybko zmienił temat.<br />
-Równo 40.- odpowiedziała przerażona Lia. Lekarz zbadał dziewczynę która powoli zaczynała majaczyć, słyszeliście kiedyś żeby dziewczyna chciała niebieski motorek w różowe słonie? Lekarz wypisał receptę z kosmiczną ilością zapewne nietanich leków i opuścił dom. Louis wraz ze swoją dziewczyną pojechał do apteki.<br />
<br />
•Zayn<span style="background-color: white;">•</span><br />
<span style="background-color: white;">(godzina 00:30) мυѕι¢</span><span style="background-color: white; font-family: arial, geneva, verdana, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 20px; text-align: left;"><a href="http://www.youtube.com/watch?v=k0BWlvnBmIE">♫</a> </span><br />
<span style="background-color: white;">-Kto by pomyślał że taka drobna osóbka, jest w stanie tak namieszać mi w życiu.- szepnąłem wpatrując się w anielską twarz Zannie.</span><br />
<span style="background-color: white;">-Przepraszam.- delikatnie podskoczyłem w miejscu, nie wiedziałem że nie śpi. Powoli otworzyła zmęczone oczy i spojrzała na mnie z delikatnym uśmiechem.</span><br />
<span style="background-color: white;">-Dobry wieczór.- odwzajemniłem uśmiech.</span><br />
<span style="background-color: white;">-Trochę bolesny, ale jak widzę ciebie to bardzo dobry.- delikatnie podniosła się na łokciach. Czy ona właśnie powiedziała że mimo bólu cieszy ją mój widok? </span><br />
<span style="background-color: white;">-Jak się czujesz?- spytałem pomagając jej usiąść.</span><br />
<span style="background-color: white;">-Dobrze, boli mnie trochę głowa, ale nie tak bardzo.- znów się uśmiechnęła.</span><br />
<span style="background-color: white;">-Ciesze się. Co się stało z tą podłą Zannie?- spytałem, bo już trochę zaczynało mnie dziwić jej zachowanie w stosunku do mnie.</span><br />
<span style="background-color: white;">-Wróci wraz ze zdrowiem, nie mam siły udawać.- zaśmiała się cicho.</span><br />
<span style="background-color: white;">-A Zayn, dziękuję.- powiedziała dotykając łańcuszka na szyi, założyła go.</span><br />
<span style="background-color: white;">-Nie ma za co, choć.- wziąłem ją za rękę i poprowadziłem w stronę balkonu.</span><br />
<br />
•Zannie<span style="background-color: white;">•</span><br />
Podeszłam do barierki i oparłam się o nią dłońmi. Zayn podszedł do mnie od tyłu i zrobił to samo jednocześnie obejmując mnie.<br />
-Widzisz tą gwiazdę? Najbliżej księżyca, świeci najmocniej.- spytał wskazując mi opisany obiekt. Przytaknęłam.<br />
-Tam były dwie gwiazdy, ta co była nazywała się Zayn i jest teraz tutaj.- dotknął mojego naszyjnika.<br />
-A ta co dalej jest na niebie nazywa się Zannie i niedługo znajdzie się tutaj.- pokazał mi puste miejsce na oczko w swoim sygnecie. Spojrzałam na niebo, gwiazda nosząca moje imię świeciła prawie najjaśniej ze wszystkich. Odwróciłam się przodem do Zayna, spojrzałam mu głęboko w oczy, oczy którymi patrzył na mnie z taką miłością jak jeszcze nikt, patrząc tak poczułam że to właśnie ten, że on jest tym jedynym, że nikogo nie będę w stanie pokochać tak jak jego, że tylko on będzie w stanie dać mi takie ciepło, poczucie bezpieczeństwa, świadomość że jestem kochana, takie uczucie o którym marzy każda dziewczyna. Poczułam że kładzie dłoń na moim policzku, delikatnie położyłam moją dłoń na jego. Odległość miedzy naszymi twarzami powoli się zmniejszała.<br />
-Kocham cię Zayn.- szepnęłam prawie że w jego usta.<br />
-Kocham cię Zannie.- również szepnął i nasze usta złączyły się w pocałunku. Delikatnym, pełnym miłości pocałunku. Nasze języki stykały się w wolnym tańcu. Czułam jak moje ciało wypełnia niesamowite ciepło, serce bije tysiąc razy szybciej, a w brzuchu budzi się miliony motyli. Tak, kocham go.<br />
-Zayn?- powiedziałam wtulając się w niego kiedy nasze usta już się rozdzieliły.<br />
-Tak?- spytał.<br />
-Przysięgnij... przysięgnij że nigdy mnie nie opuścisz.- szepnęłam.<br />
-Przysięgam.- odpowiedział również szeptem i pocałował mnie w czubek głowy.<br />
<br />
-Zannie wstawaj!- poczułam że ktoś po mnie skacze. Otworzyłam leniwie oczy.<br />
-Nialla zejdź ze mnie.- wymamrotałam chowając głowę pod kołdrę.<br />
-Nie ma śpiochu, wstawaj!- usłyszałam tym razem głos Louisy, a następnie poczułam zimno w dolnych partiach ciała, zerwały ze mnie kołdrę.<br />
-Wy nie dacie za wygraną?- spytałam podnosząc się do pozycji siedzącej i przecierając oczy.<br />
-Nie.- odpowiedziały chórkiem na co się zaśmiałam.<br />
-Ej, Zannie skąd to masz?- spytała Harriet siadając na przeciwko mnie i obracając w palcach wisiorek.<br />
-Dostałam.- uśmiechnęłam się.<br />
-A co to za kamyczek?- spytała.<br />
-Gwiazda.- znów się uśmiechnęłam. Harriet spojrzała na mnie z niedowierzaniem.<br />
-Od kogo?- spytała.<br />
-Od Zayna.- przygryzłam wargę.<br />
-Jest cudowny. HARRY SKARBIE!- i już jej nie było. Sroka jedna, wypatrzy wszystko co się błyszczy.<br />
-My idziemy na śniadanie, Zannie ogarnij się jakoś i złaź na dół.- oznajmiła Louisa.<br />
-Ja z nią zostanę, przypilnuję by znów się nie położyła.- powiedziała Lia i usiadła obok mnie na łóżku.<br />
-Okej czekamy na dole.- uśmiechnęła się Nialla i wyszła za Louisą.<br />
-Całowałaś się z nim wczoraj, prawda?- spytała prosto z mostu.<br />
-Skąd wiesz?- zdziwiłam się.<br />
-Zayn chyba jeszcze nigdy w życiu nie chodził taki szczęśliwy, z resztą ty też.- uśmiechnęła się. Przygryzłam wargę i schowałam twarz w kolanach.<br />
-Ale on cudownie całuje, i powiedział że mnie kocha.- szepnęłam nie mogąc przestać się uśmiechać.<br />
-Kochasz go?- spytała.<br />
-Jak nigdy nikogo.- odpowiedziałam. Lia zaczęła się śmiać.<br />
-No co?- spytałam zdziwiona.<br />
-Nic, po prostu Zayn powiedział wczoraj to samo Liamowi.<br />
____________________________________________________
<br />
Witam i na wstępie bardzo, bardzo, bardzo przepraszam że tak długo nie pisałam i za to że i ten rozdzial wyszedł dość krótki. Bardzo dziękuję <a href="http://www.blogger.com/profile/00082287848233345135">1DForever!</a> za to że skarciła mnie w komentarzu tym samym otrzeźwiając mój umysł dziękuję. A wszystkim czytelnikom (chociaż jest ich tylko garstka) obiecuję że postaram się poprawić.<br />
Love Love Love<a href="http://www.blogger.com/"></a><br />
<br />
Komiks z tego bloga ---><a href="http://everyday-abnormal.blog.onet.pl/">[LINK]</a><br />
<br />
<b>"Directioner na koncercie"</b><br />
<b><br /></b>
Gdy dowiaduje się że mam szanse by pojechać na koncert One Direction:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://24.media.tumblr.com/tumblr_m5d6gcryKN1rpg5n6o1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="http://24.media.tumblr.com/tumblr_m5d6gcryKN1rpg5n6o1_500.gif" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lzuckmyUIK1qiz96g.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lzuckmyUIK1qiz96g.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy chłopacy wysiadają z samochodu:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lqijg2rGIH1qafrh6.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="218" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lqijg2rGIH1qafrh6.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy widzę że idą w moją stronę:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_m0ug2bHFzc1qiz96g.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="186" src="http://media.tumblr.com/tumblr_m0ug2bHFzc1qiz96g.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy chłopaki wchodzą na scenę i zaczynają śpiewać Another World:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://24.media.tumblr.com/tumblr_m5ejxvyYTS1rpg5n6o1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://24.media.tumblr.com/tumblr_m5ejxvyYTS1rpg5n6o1_500.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy jeden z chłopaków wskazuje na mnie w tłumie:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://29.media.tumblr.com/tumblr_lz7y1putrm1rp0iaoo2_400.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="183" src="http://29.media.tumblr.com/tumblr_lz7y1putrm1rp0iaoo2_400.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy zaczynają śpiewać Moments:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lz5hkcvmka1r64tou.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="145" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lz5hkcvmka1r64tou.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy mówią że zaproszą jedną z fanek na scenę:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/30391667/tumblr_m51zn13YIJ1rov8hj_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="144" src="http://data.whicdn.com/images/30391667/tumblr_m51zn13YIJ1rov8hj_large.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy proszą by zwrócić na siebie uwagę, robię tak:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/29638173/tumblr_lx7aeqfgVS1r2vd2zo1_500_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="174" src="http://data.whicdn.com/images/29638173/tumblr_lx7aeqfgVS1r2vd2zo1_500_large.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lrjtn8FWcO1qcijcg.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="261" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lrjtn8FWcO1qcijcg.gif" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/21959604/tumblr_lyhlnmXCgH1qf5zej_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="172" src="http://data.whicdn.com/images/21959604/tumblr_lyhlnmXCgH1qf5zej_large.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy dziewczyna obok mówi że na pewno mnie nie wybiorą:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/01/e4388fede8cd9afba7009a658a9f56bd.gif?1326481762" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="189" src="http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/01/e4388fede8cd9afba7009a658a9f56bd.gif?1326481762" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy kontynuuję zwracanie na siebie uwagi:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/21959584/tumblr_lyhlzn99D11qf5zej_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://data.whicdn.com/images/21959584/tumblr_lyhlzn99D11qf5zej_large.gif" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/21948893/tumblr_lyggb0ujsQ1qk0wmi_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="http://data.whicdn.com/images/21948893/tumblr_lyggb0ujsQ1qk0wmi_large.gif" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lje4zyEEdV1qfxfdf.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="288" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lje4zyEEdV1qfxfdf.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy chłopacy patrzą w moja stronę i zastanawiają się kogo wybrać:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://25.media.tumblr.com/tumblr_lqnd02zHuR1qls1kuo1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="253" src="http://25.media.tumblr.com/tumblr_lqnd02zHuR1qls1kuo1_500.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy okazuje się że wybrali mnie:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/30189198/tumblr_m3vyr0bBTd1rux0u3o1_500_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="131" src="http://data.whicdn.com/images/30189198/tumblr_m3vyr0bBTd1rux0u3o1_500_large.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy patrze na dziewczynę obok która mówiła że mi się nie uda:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://25.media.tumblr.com/tumblr_m5me6qlng91rpg5n6o1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="http://25.media.tumblr.com/tumblr_m5me6qlng91rpg5n6o1_500.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy chłopacy mówią że jestem śliczna:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://24.media.tumblr.com/tumblr_m5gg3irZVK1rpg5n6o1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://24.media.tumblr.com/tumblr_m5gg3irZVK1rpg5n6o1_500.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy pytam czy mogę ich przytulić, a oni się zgadzają:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://24.media.tumblr.com/tumblr_m5d0t2EGzu1rpg5n6o1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="140" src="http://24.media.tumblr.com/tumblr_m5d0t2EGzu1rpg5n6o1_500.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy Zayn mówi że jestem taka ładna jak Perrie:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://24.media.tumblr.com/tumblr_m5m1mf2fKB1rpg5n6o1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="203" src="http://24.media.tumblr.com/tumblr_m5m1mf2fKB1rpg5n6o1_500.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy śpiewam z chłopakami piosenkę:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/30489810/tumblr_m56aizLTH21r1aox2o1_r2_500_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://data.whicdn.com/images/30489810/tumblr_m56aizLTH21r1aox2o1_r2_500_large.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
gdy podczas śpiewania Lou i Harry zbliżają się do siebie, ale nie całują:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://25.media.tumblr.com/tumblr_m5d0exhkY21rpg5n6o1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="177" src="http://25.media.tumblr.com/tumblr_m5d0exhkY21rpg5n6o1_500.gif" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://25.media.tumblr.com/tumblr_m51ww0Z4aA1rpg5n6o1_400.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://25.media.tumblr.com/tumblr_m51ww0Z4aA1rpg5n6o1_400.gif" width="310" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy chłopaki mówią że może czas zaprosić na scenę jakąś inna fankę:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/29157914/tumblr_m2xwcfdQPl1qhllu6o1_500_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="154" src="http://data.whicdn.com/images/29157914/tumblr_m2xwcfdQPl1qhllu6o1_500_large.gif" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_m0515pBf3j1qiz96g.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="205" src="http://media.tumblr.com/tumblr_m0515pBf3j1qiz96g.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy chłopacy mówią że nie są gejami:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://25.media.tumblr.com/tumblr_m4dl6kjI9m1rpg5n6o1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://25.media.tumblr.com/tumblr_m4dl6kjI9m1rpg5n6o1_500.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy Liam śpiewa, a ja leżę i na niego patrzę:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://24.media.tumblr.com/tumblr_m52wc9myrQ1rnxzxuo1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="164" src="http://24.media.tumblr.com/tumblr_m52wc9myrQ1rnxzxuo1_500.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy Harry śpiewa swoją solówkę:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/30511480/Zarry-My-boyfriends-one-direction-31132383-245-283_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://data.whicdn.com/images/30511480/Zarry-My-boyfriends-one-direction-31132383-245-283_large.gif" width="277" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy chłopacy pytają czy już na zawsze będę ich fanką:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/30513247/dean-supernatural-Favim.com-294832_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="177" src="http://data.whicdn.com/images/30513247/dean-supernatural-Favim.com-294832_large.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy Zayn pyta czy lubię Perrie:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/30443891/tumblr_m5ha2ksxDM1qe5cn6o1_500_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="161" src="http://data.whicdn.com/images/30443891/tumblr_m5ha2ksxDM1qe5cn6o1_500_large.gif" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/19780565/tumblr_lvlawvvqIp1qb79r8o4_r1_500_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="128" src="http://data.whicdn.com/images/19780565/tumblr_lvlawvvqIp1qb79r8o4_r1_500_large.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy mówią że czas się pożegnać:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/30428965/tumblr_m5gzx6rslA1qdlxb4o1_500_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="177" src="http://data.whicdn.com/images/30428965/tumblr_m5gzx6rslA1qdlxb4o1_500_large.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy się żegnamy:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/29809250/591712290_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://data.whicdn.com/images/29809250/591712290_large.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/29147422/tumblr_m2h2qoxJvb1qe3dijo1_500_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://data.whicdn.com/images/29147422/tumblr_m2h2qoxJvb1qe3dijo1_500_large.gif" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/25813239/tumblr_m1id2baX3Y1rnia7so1_500_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="195" src="http://data.whicdn.com/images/25813239/tumblr_m1id2baX3Y1rnia7so1_500_large.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy odchodzę:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lyfkwkJijQ1r2qfuk.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="166" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lyfkwkJijQ1r2qfuk.gif" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/30029649/tumblr_m1x75yUzS11qi7sa2o1_500_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="243" src="http://data.whicdn.com/images/30029649/tumblr_m1x75yUzS11qi7sa2o1_500_large.gif" width="320" /></a></div>
<br /></div>
</div>
Anonymousnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6032613555233152510.post-51902916180256591452012-06-03T15:39:00.003-07:002012-07-09T08:27:23.863-07:00Taka sobie błaha błahostka<div style="text-align: center;">
Ja se normalnie siedzę u mojej kumpeli, przepisuje zeszyt od historii, a obok mnie siedzi jej starsza siostra która przegląda jakieś blogi w stylu anime, manga itp. i tak jakoś zerkając jej przez ramię rzuciły mi się w oczy interesujące obrazki. </div>
<div style="text-align: center;">
Tak więc, czy tylko ja widząc obrazki NARUTO I SASUKE to myślę ZIALL?!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://pu.i.wp.pl/k,NDg1MzM4NTIsNzczMTky,f,28-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="376" src="http://pu.i.wp.pl/k,NDg1MzM4NTIsNzczMTky,f,28-1.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://i762.photobucket.com/albums/xx265/2008amparker/sasunaru/Sasuke_x_Naruto_by_Tasogare_scrap.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://i762.photobucket.com/albums/xx265/2008amparker/sasunaru/Sasuke_x_Naruto_by_Tasogare_scrap.jpg" width="365" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://pu.i.wp.pl/k,NDg1MzM4NTIsNzczMTky,f,NarutoSasukeGAY.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://pu.i.wp.pl/k,NDg1MzM4NTIsNzczMTky,f,NarutoSasukeGAY.jpg" width="276" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://pu.i.wp.pl/k,NDg1MzM4NTIsNzczMTky,f,naruxsaku.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="217" src="http://pu.i.wp.pl/k,NDg1MzM4NTIsNzczMTky,f,naruxsaku.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://pu.i.wp.pl/k,NDg1MzM4NTIsNzczMTky,f,sasunaru7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="278" src="http://pu.i.wp.pl/k,NDg1MzM4NTIsNzczMTky,f,sasunaru7.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://pu.i.wp.pl/k,NDg1MzM4NTIsNzczMTky,f,1c89b5ae.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="220" src="http://pu.i.wp.pl/k,NDg1MzM4NTIsNzczMTky,f,1c89b5ae.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://i160.photobucket.com/albums/t165/Betwixt_Shadow/Naruto%20Yaoi/da.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://i160.photobucket.com/albums/t165/Betwixt_Shadow/Naruto%20Yaoi/da.jpg" width="285" /></a></div>Anonymousnoreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-6032613555233152510.post-80718045685282497392012-05-30T14:53:00.001-07:002012-10-06T16:12:36.590-07:00Number Five<span style="font-size: x-large;">"Kawałek Nieba"</span><br />
<span style="font-size: x-large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-oMrv89_OrMg/UHC60jvqbfI/AAAAAAAAAzk/k2AioR6Ho8o/s1600/1555647.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="http://2.bp.blogspot.com/-oMrv89_OrMg/UHC60jvqbfI/AAAAAAAAAzk/k2AioR6Ho8o/s400/1555647.gif" width="400" /></a></div>
<br />
Zatrzymałam się przed wielkim budynkiem, którego większość ścian zajmowały ogromne szyby z których biło niesamowite światło odbijane przez tysiące różnego rodzaju biżuterii. Wyjęłam pudełko z kieszeni i ponownie sprawdziłam adres, następnie spojrzałam na tabliczkę na budynku, adres się zgadza. Weszłam do środka i od razu skierowałam się do lady, mijając po drodze krzywo patrzące na mnie dziewczyny, no tak, one były w wytwornych ciuchach i profesjonalnym makijażu, a ja w trampkach, rurkach, bluzie i jak znam życie rozmazanym makijażu.<br />
-Dzień dobry. Czy to było zakupione tutaj?- spytałam podając młodej kobiecie pudełko. Obracała je chwilę w palcach i otworzyła, chwilę przyglądała się naszyjnikowi.<br />
-Owszem, to jest z naszego sklepu.- odpowiedziała zamykając pudełko.<br />
-A może mi pani powiedzieć coś o tym naszyjniku?- spytałam. Ponownie otworzyła pudełko i wyjęła ze środka łańcuszek, założyła okulary i uważnie przyjrzała się cyfrom wygrawerowanym przy zapince, następnie cyfry te wystukała na laptopie.<br />
-Łańcuszek nosi nazwę "Kawałek nieba", zakupiony został przedwczoraj, zapłacono gotówką, jest to szczere srebro, a kamień to kawałek meteorytu, czyli gwiazdy, stąd też nazwa, jest oszlifowany i lekko posrebrzany, stąd też połysk. No to by było na tyle.- wyczytała z komputera.<br />
-A wie pani może kto go kupił?- wypytywałam dalej.<br />
-Dokładnych danym niestety nie znam, ale wiem że to był wysoki chłopak o ciemnej karnacji, wymodelowanych włosach i ciemnych oczach, tyle mogę pani o nim powiedzieć.- oddała mi pudełko.<br />
-A... ile kosztował ten naszyjnik?- spytałam lekko zażenowana.<br />
-Skoro ma to pani od tego chłopca to niestety nie mogę pani udzielić tej informacji.- odpowiedziała, okej Zannie oddychaj, nie będziesz się tłukła w miejscu publicznym...<br />
-W jakiej cenie jest najtańsza rzecz w tym sklepie?- spytałam. Znów zaczęła stukać w klawiaturę.<br />
-300$- odpowiedziała.<br />
-A co jest tą najtańszą rzeczą?- spytałam. Kobieta schyliła się i wyjęła zza lady malutki, srebrny kolczyk. Trzysta dolców za takie coś?! To ja nie mam więcej pytań...<br />
-Dziękuję. Żegnam.- powiedziałam i już miałam wychodzić kiedy kobieta mnie zatrzymała.<br />
-Przepraszam, ale pani nie jest czasem Zannie Mali?- spytała.<br />
-Tak, to ja.- odpowiedziałam, co wywołało falę szeptów od wcześniej krzywo patrzących na mnie dziewczyn.<br />
-Może mi pani dać autograf dla mojej córki?- spytała nieśmiało.<br />
-Ale pod jednym warunkiem.- ha nie ma nic za darmo!<br />
-Zapewne chce pani wiedzieć ile kosztował naszyjnik prawda?- spytała znów przystając do laptopa.<br />
-Owszem.- chwyciłam kartkę i machnęłam szybki podpis.<br />
-15.000$- piętnaście tysięcy dolarów, piętnaście tysięcy dolarów... matko boska Zayn wydał na mnie piętnaście tysięcy dolarów!!! Kobieta wzięła ode mnie kartkę i podziękowała za autograf.<br />
-Do widzenia.- bąknęłam i wyszłam z budynku nie zwracając uwagi na przyglądające mi się z zawiścią dziewczyny, ta niema to jak być rozpoznawalnym. Na dworze po prostu lało, ledwo wyszłam ze sklepu już wyglądałam tak jak wtedy gdy Zayn wrzucił mnie do wanny, bo 'pożyczyłam' sobie jego żel do włosów. Pięknie, mam lekką gorączkę, a po tej kąpieli to mnie będą musieli w szpitalu odwiedzać, pleee... Zannie nie zapeszaj! Wyjęłam z kieszeni pudełko, z pudełka naszyjnik, a naszyjnik z kolei założyłam na szyję, chociaż nie wiem jak tego dokonałam mając tak mokre ręce. Narzuciłam kaptur na głowę, wcisnęłam ręce do kieszeni i pomaszerowałam do domu. Bluza już całą powierzchnią przylegała mi do ciała, z włosy do twarzy, makijaż zapewne zdobił mi już nie tylko oczy i usta. Z każdym krokiem było mi coraz gorzej, coraz zimniej i głowę mi po prostu rozsadzało, jakby zaraz miała eksplodować, a nogi chwiały się na prostej drodze, modliłam się tylko o to że jak mam zemdleć to żebym chociaż zdążyła dojść do domu.<br />
Byłam jakieś dwie ulice od mojego domu, kiedy po drugiej stronie drogi zauważyłam kogoś o podobnym chodzie co ja, czyli opuszczona głowa z naciągniętym kapturem, ręce wbite w kieszenie, taki chód mam tylko ja i Zayn. Nie chciałam się teraz z nim wiedzieć, ani teraz, ani nigdy, ale jak już mam zemdleć na ulicy to wolę w jego ramiona. Chciałam go zawołać, ale kiedy tylko wykrzyknęłam pierwszą literę jego imienia, w głowie mi zahuczało, zakręciło, eksplodowało, no wszystko na raz, z bólu zacisnęłam oczy, a z moich ust wydobył się głośny syk, poczułam tylko jak chwieje się na nogach i upadam na twardy chodnik.<br />
____________________________________________________
<br />
Taki sobie króciutki. Rozdział ten jest w ramach tego że teraz robię baaaaaaaaaaardzo długą przerwę w pisaniu, albowiem niedługo koniec roku szkolnego a ja jestem zagrożona z czterech przedmiotów, z tym jeszcze niezaliczony pierwszy semestr z chemii, o to czy zdam to się nie martwię, bo zdam na pewno, martwię się tylko tym że tak długo nie będę mogła pisać, ale kto wie może mi się uda coś poskrobać w weekendy i napisze jakiś dłuższy rozdział. Tak więc przepraszam i żegnam na jakiś czas, trzymajcie za mnie kciuki na poprawkach ;)<br />
<br />
Komiks z tego bloga ---> <a href="http://everyday-abnormal.blog.onet.pl/">[LINK]</a><br />
<br />
<b>"Kupując płytę One Direction"</b><br />
<b><br /></b>
Przed sklepem:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/22493510/7c6838e886b707c47cca81dcffb5be41_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="249" src="http://data.whicdn.com/images/22493510/7c6838e886b707c47cca81dcffb5be41_large.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Wchodzę do sklepu:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/22687932/tumblr_ly7djsThGT1qilbjqo1_500_large.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://data.whicdn.com/images/22687932/tumblr_ly7djsThGT1qilbjqo1_500_large.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Mama: Może wolisz Adele, albo coś?<br />
<br />
Ja:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lxnepbx0u41qme4f0.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="176" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lxnepbx0u41qme4f0.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy widzę płytę na półce:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lvp9q9kpU81qes9k9.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lvp9q9kpU81qes9k9.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Dwie minuty później:<br />
Ja: Jestem taka dumna!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lmhocqugYD1qavsk4.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="184" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lmhocqugYD1qavsk4.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Taniec szczęścia między półkami:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lzarbs2RN11qenvq0.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="148" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lzarbs2RN11qenvq0.gif" width="320" /></a></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lyxochCrjs1qenvq0.gif" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="181" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lyxochCrjs1qenvq0.gif" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Mój tata:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lzb2ji7slB1qenvq0.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lzb2ji7slB1qenvq0.gif" width="313" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Ja:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lvwvtwX1VX1qdoorf.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lvwvtwX1VX1qdoorf.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy dostaję płytę i płacę:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lxnexqFLQ11qme4f0.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lxnexqFLQ11qme4f0.gif" width="216" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Mój brat: Jesteś dziwna...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lw8rmtBSWz1r2gj7f.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="299" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lw8rmtBSWz1r2gj7f.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdy wychodzę ze sklepu:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/02/b9c4f3434062fe724c54f11b8e27757d.gif?1328815354" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/02/b9c4f3434062fe724c54f11b8e27757d.gif?1328815354" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
W samochodzie gdy włączam płytę:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_llder7LcWh1qcroi6.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="135" src="http://media.tumblr.com/tumblr_llder7LcWh1qcroi6.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Ja: Tato co o tym sądzisz?<br />
<br />
Tata:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://25.media.tumblr.com/tumblr_lyxep3lV371qe3dijo4_250.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="http://25.media.tumblr.com/tumblr_lyxep3lV371qe3dijo4_250.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Śpiewam wszystkie piosenki z pamięci, mama patrzy zdziwiona.<br />
Mama: No, widzę że ich lubisz. Naprawdę świetnie znasz wszystkie teksty.<br />
<br />
Ja: Dzięki, dzięki. Dość tych komplementów.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/tumblr_lyngkpz50G1r2vov7.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="244" src="http://media.tumblr.com/tumblr_lyngkpz50G1r2vov7.gif" width="320" /></a></div>
<br />Anonymousnoreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6032613555233152510.post-82144277574183662542012-05-22T11:37:00.002-07:002012-10-06T16:11:38.266-07:00Number Four<span style="font-size: x-large;">"Miłość- choroba powszechnie znana wśród nastolatków"</span><br />
<span style="font-size: x-large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-0pmFkbUrpOk/UHC6mdY8SeI/AAAAAAAAAzc/MMPuEVjUWcE/s1600/1621654.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="198" src="http://3.bp.blogspot.com/-0pmFkbUrpOk/UHC6mdY8SeI/AAAAAAAAAzc/MMPuEVjUWcE/s400/1621654.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Spojrzałam na zegarek, 8:03. Czemu już nie śpię? Zaraz się chyba spytam tej pieprzniętej muchy, która lata jak porypana po moim pokoju budząc mnie ze snu swoim pieprzonym bzyczeniem! Głowa mnie boli, co się wczoraj działo? Chyba nie piłam, zapamiętała bym chociaż moment kiedy zaczynałam pić, a tu nic! Usłyszałam jak ktoś molestuje pięścią drzwi od mojego pokoju.<br />
-Proszę.- powiedziałam, bo jak bym spróbowała krzyknąć to łeb by mi eksplodował. Po moich słowach w uchylonych drzwiach ujrzałam krótkie, rozczochrane, ciemne włosy i zmęczone, czekoladowe oczy... Zayn.<br />
-Dzień dobry. Można?- spytał lekko się uśmiechając. Ten uśmiech ah... co się ze mną dzieje?!<br />
-No właź zanim się rozmyślę.- powiedziałam podnosząc się do pozycji siedzącej. Uśmiechnął się jeszcze szerzej i wszedł do pokoju, był w... samych bokserkach! Czemu on mi to robi?! Nogą zamknął za sobą drzwi. Na komodzie obok łóżka postawił tacę z miską, na mój nos w misce był rosół.<br />
-Głodna?- spytał siadając na brzegu łóżka.<br />
-Jak wilk, ale pierw łazienka, natura wzywa.- powiedziałam odkrywając kołdrę i od razu przykrywając się z powrotem, byłam w samych majtkach i krótkiej bokserce. Zayn zaśmiał się pod nosem.<br />
-Byłbyś łaskaw mi jakieś spodnie podać, a nie siedzisz i zęby suszysz.- zwróciłam się do niego.<br />
-Zachowujesz się jak bym dziewczyny w bieliźnie nie widział.- zaśmiał się.<br />
-No racja, bo ty kurde pies na baby! Lowelas się znalazł. Dobra, ale nie patrz!- zagroziłam mu palcem na co on zakrył oczy dłońmi, wyglądał uroczo, jak mały chłopiec, z tym uśmiechem i zaglądaniem przez szpary w palcach!<br />
-No nie patrz!- powiedziałam naburmuszona.<br />
-No dobra, dobra. Już nie patrzę.- powiedział wystawiając język i zaciskając palce. Pomachałam mu ręką przed oczami, nie zareagował, no jest good. Powoli wygramoliłam się spod kołdry i podreptałam w kierunku łazienki.<br />
-Ty masz tatuaż na plecach i pośladku?!- usłyszałam za sobą kiedy już łapałam za klamkę od łazienki.<br />
-Zayn zboczeńcu! Mówiłam że masz nie patrzeć!-krzyknęłam odwracając się do niego przodem i instynktownie łapiąc się za lewy pośladek na którym widniał tatuaż.<br />
-A tatuażysta mógł tak?- powiedział opierając ręce na biodrach.<br />
-Tatuażystka, a na dodatek moja znajoma.- przedrzeźniałam go również opierając ręce na biodrach. Zayn trochę się zmieszał i znów zakrył oczy dłońmi.<br />
-Zboczuch.- mruknęłam pod nosem otwierając drzwi do łazienki.<br />
-Słyszałem.- odparł oburzony mulat, zaśmiałam się i weszłam do łazienki zamykając za sobą drzwi.<br />
<br />
•Zayn•<br />
Kiedy usłyszałem dźwięk zamykanych drzwi zdjąłem dłonie z oczu. Jeszcze miałem przed nimi półnagą sylwetkę Zannie, delikatnie brązową karnację, tą pięknie wyrzeźbioną figurę w kształcie klepsydry, płaski brzuch, urocze dołeczki w plecach, delikatnie zaokrąglone biodra z których lewe ozdobione było tatuażem, zgrabne, długie nogi, pupa której pozazdrościć jej może nawet Nicole Scherzinger, nieduże piersi pasujące do drobnej sylwetki, zgrabne ramiona i ręce zakończone delikatnymi dłońmi, kruczoczarne włosy opadające na prawe ramię i okalające tę piękna twarz z czekoladowymi oczami otoczonymi wachlarzem ciemnych rzęs, mały, zgrabny nosek i pełne, jasnoczerwone usta w cudownym uśmiechu. Westchnąłem głośno, przeczesałem włosy palcami i rozejrzałem się po pokoju, bardzo się zmienił od czasu kiedy Zannie się tu wprowadziła, ściany wyglądały podobnie jak w jej pokoju w rodzinnym domu, jak na zdjęciach które pokazywał mi jej tata, na ścianach pełno zdjęć i cytatów zwłaszcza z X Factora, nawet rady od jurorów były na niej zapisane. Na sznurach lampek wiszących na suficie, klamerkami były poprzyczepiane kartki z panoramami Paryża, Londynu, Barcelony, Wenecji itd. Wstałem i podszedłem do jednej ze ścian, przejechałem ręką po jednym z większych kolaży zrobionych ze zdjęć, pocztówek i wysuszonych kwiatów, spadł na ziemię. Szybko podniosłem tą pracę i już chciałem powiesić kiedy spojrzałem na miejsce gdzie był powieszony, zamiast ujrzeć pusty kawałek fioletowej ściany zobaczyłem napis <i>"Tajny Album nr5", </i>a na około napisu pełno moich zdjęć. Oczy mało z orbit mi nie wyszły, patrzyłem z otwartymi ustami na zdjęcia przedstawiające mnie jak śpię, jak jem, siedzę przed telewizorem, za kulisami przed wejściem na scenę, w kuchni jak robię śniadanie, w łazience jak układam włosy, jak w ogródku toczę bitwę ze zraszaczem itd. Spojrzałem jeszcze raz na napis, <i>"nr5"</i> znaczy że jest ich jeszcze z co najmniej 4, o wow. Pozachwycałbym się jeszcze trochę, ale usłyszałem dźwięk spuszczanej wody, szybko powiesiłem kolaż na swoje miejsce i udałem że jestem zafascynowany zdjęciami zrobionymi w parku jak dziewczyny rzucały się na stos liści.<br />
<br />
•Zannie•<br />
Chwyciłam jeszcze mój szary szlafrok, zarzuciłam go na siebie i wyszłam z łazienki. Zayn oglądał zdjęcia na ścianach, stał do mnie tyłem, nie odwrócił się jak wyszłam z łazienki, może nie usłyszał. Oparłam się o drzwi i chwilę się mu przyglądałam, jego mięśniom dającym o sobie znać przy każdym ruchu, ciemnej cerze, dołeczkach w plecach, rozczochranym włosom i rozkosznym, niebieskim bokserkom w miśki. Zrzuciłam szlafrok i szybko wskoczyłam pod kołdrę wywołując przy tym niezłe skrzypnięcie łóżka, na które Zayn zareagował od razu.<br />
-Nie zorientowałem się kiedy weszłaś.- uśmiechnął się. Podszedł do łózka i usiadł na brzegu.<br />
-Dawaj mi ten rosół! Głodna jestem.- wyszczerzyłam się. Zayn zaśmiał się pod nosem i podał mi tacę, od razu zaczęłam pałaszować moją ulubioną zupkę.<br />
-A powiesz mi co się wczoraj działo? Uchlałam się czy jak? Nic nie pamiętam.- spytałam.<br />
-Miałaś gorączkę, jeszcze jak byliśmy w budynku X Factora to miałaś 38.3, a jak dojechaliśmy do domu 38.6, całą noc zbijaliśmy ci gorączkę, dopiero gdzieś o czwartej nad ranem zbiliśmy do 36.9, wtedy zasnęłaś.- powiedział. Myślałam chwilę, pamiętam tylko jak byłam z Zaynem na dworze, potem jak wróciliśmy do budynku, ja poszłam do łazienki, potem do garderoby i dalej film mi się urwał. A nie, pamiętam jeszcze jeden szczegół, jak Zayn dawał mi swoją bluzę, nic więcej. Szybko dojadłam zupę i podałam Zaynowi tacę, by odstawił ją na komodę.<br />
-Naprawdę siedzieliście ze mną tak długo?- spytałam. Jak tylko pomyślałam o tym że siedzieli ze mną do nocy tylko dla tego że źle się czułam to aż mi się ciepło na sercu robiło.<br />
-Tak, to znaczy reszta już nie dawała rady i poszli spać gdzieś koło trzeciej, ale ja jeszcze posiedziałem aż zasnęłaś.- powiedział uśmiechając się nieśmiało, a w moim brzuchu jakby rozlało się coś bardzo ciepłego.<br />
-Dziękuję Zayn. A i jeszcze jedno, czy ja coś mówiłam pod wspływem gorączki? Często wtedy majaczę.- spytałam.<br />
-Tak, prawię cały czas prawiłaś mi komplementy, przepraszałaś że jesteś taka szorstka i co drugie słowo mówiłaś jak bardzo mnie kochasz, chyba nawet wspominałaś coś o ślubie, bliźniakach które będziesz ze mną miała i że jak już zamieszkamy razem to kupimy sobie małego geparda.- wyszczerzył się, a ja nie mogłam szczęki z łóżka pozbierać.<br />
-Geparda? Ja już bym tygrysa wolała.- powiedziałam z oburzeniem, na co Zayn zaczął się śmiać. Chciałam być dla niego nie miła, ale coś w środku sprawiało że nie umiałam.<br />
-Zobaczymy jak tam twoja gorączka.- podał mi termometr, który włożyłam pod pachę. Zaczął rozglądać się po pokoju.<br />
-Ładnie się tu urządziłaś.- skomentował.<br />
-Dziękuję.- w tej chwili zaczął pikać termometr. Wyjęłam go i podałam Malikowi.<br />
-No 37.3, z porównaniu do wczorajszej temperatury jest super.- uśmiechnął się.<br />
-Zayn?- powiedziałam nieśmiało, spojrzał na mnie pytającym wzrokiem. -Dziękuję.- powiedziałam po chwili i delikatnie go przytuliłam. Spojrzał na mnie z chytrym uśmieszkiem.<br />
-Co?- spytałam unosząc do góry lewą brew.<br />
-Lubisz mnie.- wyszczerzył się.<br />
-Wcale nie.- zaprzeczyłam krzyżując ręce na piersi.<br />
-To czemu mi podziękowałaś hę?- spytał.<br />
-Z grzeczności.- wystawiłam mu język.<br />
-Lubisz mnie!- krzyknął.<br />
-Nie prawda!- ponownie zaprzeczyłam.<br />
-Kłamiesz!- zaśmiał się.<br />
-Ja nigdy nie kłamie!- no i znów skłamałam.<br />
-Kłamca zawsze kłamie!- wystawił mi język.<br />
-Nie jestem kłamcą!- walnęłam go w głowę poduszką.<br />
-To przyznaj że mnie lubisz!- krzyknął.<br />
-Nie!<br />
-Tak!<br />
-Nie!<br />
-No czemu?!<br />
-Bo cię nie lubię!<br />
-Czemu?!<br />
-Bo cię kuźwa kocham!!!- wykrzyknęłam mu w twarz i od razu zasłoniłam usta ręką. Malik patrzył na mnie z oczami wielkości pięciozłotówek i lekko rozchylonymi ustami.<br />
-Zannie...<br />
-Wyjdź.- przerwałam mu.<br />
-Ale...<br />
-Wyjdź!- krzyknęłam. Zayn niepewnie podniósł się z łóżka i wyszedł. Od razu wyskoczyłam z łóżka i pognałam do łazienki. Umyłam zęby, ułożyłam włosy, zrobiłam makijaż i wróciłam do pokoju. Zza szafy wytargałam torbę, otworzyłam szafę i wyrzuciłam całą jej zawartość do torby, w między czasie wkładając na siebie czarne rurki i szare conversy. Jakieś dobre pół godziny zrywałam ze ścian wszystkie zdjęcia, obrazki, pocztówki itp. również wrzucając je do torby. Założyłam jeszcze bluzę którą wczoraj dał mi Zayn, wzięłam torbę i zeszłam na dół.<br />
-Zannie, a ty dokąd?- spytała Lia widząc że wychodzę.<br />
-Do domu. X Factor już się skończył, nie muszę tu mieszkać.- odpowiedziałam. Lia podeszła do mnie i przytuliła.<br />
-Podwieźć cię?- spytała uwalniając mnie z uścisku.<br />
-Ale gdzie?- spytała Nialla wchodząc do przedpokoju, a za nią cała reszta, łącznie z Zaynem, z którym z wielkim trudem próbowałam nie nawiązać kontaktu wzrokowego.<br />
-Do domu.- odpowiedziała jej Lia.<br />
-Co? Zannie zostań.- prosiła Nilla prawie dusząc mnie swoim uściskiem.<br />
-Przepraszam, ale czeka na mnie Maya i tata, nie mogę ich tak samych zostawić.- powiedziałam. Każdy już bez słowa przytulił mnie na pożegnanie, tym czasem Zayn gdzieś zniknął.<br />
-To idę, pa.- chwyciłam za klamkę, kiedy akurat z góry zbiegł Malik i mocno mnie przytulił.<br />
-Mogę zatrzymać bluzę?- szepnęłam mu do ucha.<br />
-Jasne. Będę tęsknił.- szepnął.<br />
<span style="background-color: white;">-Tato! Już jestem!- krzyknęłam. Na powitanie wybiegła mi mała, puchata kuleczka z merdającym ogonem.</span><br />
-Kłaczek, jak ja cie dawno nie widziałam.- powiedziałam biorąc psa na ręce. Od razu zaczął mnie energicznie lizać po twarzy. Zaśmiałam się i z psem na rękach weszłam w głąb domu, w kuchni zastałam jakąś kobietę i Maksa który dzielił się z kobietą emocjami z ostatnich dni w pierwszej klasie.<br />
-... no i wtedy mnie ugryzł!- skończył opowiadać głośno wzdychając na co ja się zaśmiałam<br />
-Zannie!- krzyknęła Maks kiedy już mnie zobaczył i podbiegł do mnie przytulając się do moich nóg, postawiłam Kłaczka na podłodze i wzięłam Maksa na ręce.<br />
-Zannie to jest pani Malik, mama Zayna.- powiedział wskazując na kobietę, co w moim domu robiła mama Malika?!<br />
-Witaj skarbie, miło cię wreszcie poznać.- powiedziała po czym mnie przytuliła.<br />
-Panią też.- odpowiedziałam trochę zmieszana.<br />
-Jaka tam pani, mów mi mamo.- powiedziała z uśmiechem na co mało mi oczy z orbit nie wypadły.<br />
-Mamo? Ale przecież naszej mamy nie ma.- powiedział zdziwiony Maks.<br />
-Nie złotko, to nie tak. To jak dziewczynka wychodzi za mąż to mama jej męża to jest jej teściowa, czyli tak jakby druga, przyszywana mama.- powiedziała. Zaraz... czy ona właśnie nazwała się nie dość że moją teściową to jeszcze mnie przyszłą żoną Zayna?!<br />
-Aaa.. to kiedy bierzesz ślub z Zaynem?- spytał mnie Maks.<br />
-Nigdy.- uśmiechnęłam się do niego, głupio mi było tak mówić przy <span style="text-align: left;">Trishy, ale co ja miałam powiedzieć siedmioletniemu chłopcu?</span><br />
<span style="text-align: left;">-Idę na górę, muszę zanieść torbę.- powiedziałam, potem nie czekając na ich reakcję, odstawiłam Maksa na ziemię, poszłam po moją torbę i weszłam na górę do mojego pokoju. Stanęłam na środku pokoju i obróciłam się w koło.</span><br />
<span style="text-align: left;">-Jak ja tęskniłam!- krzyknęłam i przytuliłam się do jednej ze ścian. Kiedy już przestałam wymieniać moje czułości ze ścianami pokoju i wszelkimi innymi obiektami w tym pokoju się znajdującymi, opadłam na łóżku i gapiłam się w sufit. Zaczęłam żałować że odeszłam od nich, od niego. teraz szczerze mogę to przyznać, kocham go jak nigdy nikogo! I dlatego nie mogłam tam zostań ani chwili dłużej. Włożyłam ręce do kieszeni bluzy w poszukiwaniu telefonu, ale zamiast tego wyczułam coś co w ogóle kształtem nie przypominało mojej komórki. Wyjęłam to i pomachałam tym sobie przed oczami. Podniosłam się do pozycji siedzącej i przyjrzałam się srebrnemu pudełku które trzymałam w dłoni. Otworzyłam je niepewnie i pierwsze co zobaczyłam to białą karteczkę z napisanym na czarno zdaniem <i>"Pamiętasz nasz pierwszy dzień? Powiedziałaś że dasz mi usiąść obok siebie jak dam Ci gwiazdkę z nieba. Teraz już będziesz musiała pozwalać mi dotrzymywać Ci towarzystwa przy siedzeniu. Kocham Cię. podpis: Zayn", </i>pod karteczką, na malutkiej poduszeczce leżał srebrny naszyjnik z wisiorkiem w kształcie malutkiej, okrągłej klateczki, a w środku mały, lekko błyszczący kamyk. Przyglądałam się podarunkowi jakieś dobre pół godziny, a drugie pół ostatnim dwóm słowom na karteczce <i>"Kocham Cię",</i> i znów to przyjemne ciepło w brzuchu. Ale nie bardzo wiedziałam o co chodzi z tą gwiazdą, owszem mówiłam że chcę gwiazdkę z nieba, ale nie rozumiem powiązania tego naszyjnika, który marginesem mówiąc był przepiękny, ze zdaniem "</span><i style="text-align: left;">Teraz już będziesz musiała pozwalać mi dotrzymywać Ci towarzystwa przy siedzeniu." </i><span style="text-align: left;">Obracałam chwilę pudełko w dłoni aż natrafiłam na adres zakładu jubilerskiego w którym za pewnie Zayn nabył ową biżuterię. Szybko włożyłam naszyjnik z powrotem do pudełka i schowałam je do kieszeni, a karteczkę włożyłam do szuflady, zbiegłam na dół, ubrałam buty i pognałam w kierunku jubilera, który swoją drogą nie był tak daleko. Czyżby Zayn na prawdę dał mi prawdziwą gwiazdkę z nieba?</span><br />
<span style="text-align: left;">~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ </span><br />
Dla ciekawskich- tatuaże Zannie:<br />
• <a href="http://img.styl.fm/img73875.fryzury.161019.jpg">Na lewym biodrze</a><br />
• <a href="http://naszetatuaze.pl/tatuaz/2326/tatuaze-na-plecach-2757_4.jpg">Na plecach</a>
<br />
• <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrSbhggVPwDs90OfqIkoIThsvX_G8dRCznCGfwGrPaHuoc7g0veJsfXXBKmGO7vbx4knuBVA3F39j_Vfcf9fQ26PQptPtm59wnJ2MXg52VQoTA85FctjDssSPOaa52vGqxHC7Iw_eoP-2P/s640/tattoo-birds.jpg">Na nadgarstkach </a><br />
• <a href="http://i2.pinger.pl/pgr221/ae9331fc0004cb084f09efbd/3a6fe53a002959a34dcece51.jpg">Na palcu wskazującym u prawej ręki</a><br />
• <a href="http://img30.otofotki.pl/obrazki/xc646_009.png">Znak równości co do ludzi innej orientacji, karnacji, religii itp. na przed najmniejszym palcu u lewej ręki</a><br />
• <a href="http://pu.i.wp.pl/k,NDQ4NDk2NzYsNDU2MzAxMTk=,f,czarne_serce.png">Na lewym pośladku (niestety nie znalazłam żadnego zdjęcia przedstawiającego tatuaż w tym konkretnym miejscu, więc zamieszczam wzór tatuażu)</a><br />
____________________________________________________
<br />
Taki jakiś niemrawy i nie za długi, ale jest! Nareszcie, myślałam że już nigdy go nie napiszę, a dedykuje go osobie która już mi tu w depresję popadała, a mianowicie- <a href="https://plus.google.com/113450915461621734407">Patrycji Prasał</a>, no i polecam jej bloga <a href="http://dont-leave-me-any-more.blogspot.com/">[LINK]</a> ^^<br />
<br />
Komiks z tego bloga ---> <a href="http://everyday-abnormal.blog.onet.pl/">[LINK]</a><br />
<b>"Pierwsze wrażenie"</b><br />
<b><br /></b>
Jak chcę podejść do chłopaków:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-9N8T1qK9wXs/T6rrfpw35dI/AAAAAAAAAVg/GSbs1iuttM8/s1600/%231.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="177" src="http://4.bp.blogspot.com/-9N8T1qK9wXs/T6rrfpw35dI/AAAAAAAAAVg/GSbs1iuttM8/s320/%231.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Jak chcę by zareagowali:</div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Niall:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-wAS_Pm_93XY/T6rr7R8RipI/AAAAAAAAAVo/fTwp427uZ58/s1600/%232.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="http://2.bp.blogspot.com/-wAS_Pm_93XY/T6rr7R8RipI/AAAAAAAAAVo/fTwp427uZ58/s320/%232.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-pRzhLCzkn-s/T6rr9v198GI/AAAAAAAAAVw/VLNB19nUkFs/s1600/%233.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://2.bp.blogspot.com/-pRzhLCzkn-s/T6rr9v198GI/AAAAAAAAAVw/VLNB19nUkFs/s320/%233.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Liam:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/--trttHQ_d2Q/T6rsOn0uoeI/AAAAAAAAAV4/y97xUIOsOpE/s1600/%234.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://2.bp.blogspot.com/--trttHQ_d2Q/T6rsOn0uoeI/AAAAAAAAAV4/y97xUIOsOpE/s320/%234.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Ou5g1JgrCu8/T6rsQm5_H6I/AAAAAAAAAWA/HbQf_ti0rDo/s1600/%235.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="http://1.bp.blogspot.com/-Ou5g1JgrCu8/T6rsQm5_H6I/AAAAAAAAAWA/HbQf_ti0rDo/s320/%235.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Zayn:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-AmPI1mqU7v0/T6rseDDHCmI/AAAAAAAAAWI/K_qV5watL0o/s1600/%236.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="http://4.bp.blogspot.com/-AmPI1mqU7v0/T6rseDDHCmI/AAAAAAAAAWI/K_qV5watL0o/s320/%236.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-zn5aC4q9_kI/T6rsgBHLdMI/AAAAAAAAAWQ/Z1nelUluDk4/s1600/%237.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="253" src="http://4.bp.blogspot.com/-zn5aC4q9_kI/T6rsgBHLdMI/AAAAAAAAAWQ/Z1nelUluDk4/s320/%237.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Harry:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Nyh1ADLk0Zk/T6rsxywlH-I/AAAAAAAAAWg/S6W-ICP_3G0/s1600/%238.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="http://3.bp.blogspot.com/-Nyh1ADLk0Zk/T6rsxywlH-I/AAAAAAAAAWg/S6W-ICP_3G0/s320/%238.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-YudMjdRcxI8/T6rszhWsbZI/AAAAAAAAAWo/TCxefjJG5xw/s1600/%239.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="186" src="http://4.bp.blogspot.com/-YudMjdRcxI8/T6rszhWsbZI/AAAAAAAAAWo/TCxefjJG5xw/s320/%239.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-xp8im2u2LO0/T6rsuzRv9PI/AAAAAAAAAWY/sNGm_ayjkXc/s1600/%2310.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="178" src="http://4.bp.blogspot.com/-xp8im2u2LO0/T6rsuzRv9PI/AAAAAAAAAWY/sNGm_ayjkXc/s320/%2310.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Louis:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-7dNaumCew_s/T6rtGwfAEwI/AAAAAAAAAWw/DGqs8g8FJrk/s1600/%2311.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="http://2.bp.blogspot.com/-7dNaumCew_s/T6rtGwfAEwI/AAAAAAAAAWw/DGqs8g8FJrk/s320/%2311.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-99owYiW_Ll4/T6rtIhMqglI/AAAAAAAAAW4/4nMMe-IRrWY/s1600/%2312.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="http://3.bp.blogspot.com/-99owYiW_Ll4/T6rtIhMqglI/AAAAAAAAAW4/4nMMe-IRrWY/s320/%2312.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jak podchodzę na prawdę:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-pK1gOXNcQ5s/T6rta646TOI/AAAAAAAAAXA/1cgXp8z3ib4/s1600/%2313.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="242" src="http://3.bp.blogspot.com/-pK1gOXNcQ5s/T6rta646TOI/AAAAAAAAAXA/1cgXp8z3ib4/s320/%2313.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Jak oni reagują:</div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Niall:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-rQct4-AsIbY/T6rtu84glHI/AAAAAAAAAXI/OeGjXyeZdCI/s1600/%2314.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-rQct4-AsIbY/T6rtu84glHI/AAAAAAAAAXI/OeGjXyeZdCI/s320/%2314.gif" width="222" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-hPFqAlHeI7I/T6rtwapr_jI/AAAAAAAAAXQ/YEmQ4JOUOmg/s1600/%2315.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="138" src="http://3.bp.blogspot.com/-hPFqAlHeI7I/T6rtwapr_jI/AAAAAAAAAXQ/YEmQ4JOUOmg/s320/%2315.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Liam:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-LMsKje9iQaU/T6ruA6gRuMI/AAAAAAAAAXY/hIa5GW5OH70/s1600/%2316.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="http://4.bp.blogspot.com/-LMsKje9iQaU/T6ruA6gRuMI/AAAAAAAAAXY/hIa5GW5OH70/s320/%2316.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-eLhYiPi-oeQ/T6ruDDduZFI/AAAAAAAAAXg/HC10UEoOoI8/s1600/%2317.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="168" src="http://1.bp.blogspot.com/-eLhYiPi-oeQ/T6ruDDduZFI/AAAAAAAAAXg/HC10UEoOoI8/s320/%2317.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-cW25tUn_Tf8/T6ruEYfB7QI/AAAAAAAAAXo/KIJzDGAJZuk/s1600/%2318.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://4.bp.blogspot.com/-cW25tUn_Tf8/T6ruEYfB7QI/AAAAAAAAAXo/KIJzDGAJZuk/s320/%2318.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Zayn:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-TTa3b0nr_fY/T6ruUmB95VI/AAAAAAAAAXw/NAms4lyAGkU/s1600/%2319.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="http://1.bp.blogspot.com/-TTa3b0nr_fY/T6ruUmB95VI/AAAAAAAAAXw/NAms4lyAGkU/s320/%2319.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-VQ_pWssJE6Q/T6ruV3GBMEI/AAAAAAAAAX4/3-u_bG-I41s/s1600/%2320.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="205" src="http://3.bp.blogspot.com/-VQ_pWssJE6Q/T6ruV3GBMEI/AAAAAAAAAX4/3-u_bG-I41s/s320/%2320.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Harry:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-kuqnEljOwWY/T6rum-dNcaI/AAAAAAAAAYA/LTSioCnd9jA/s1600/%2321.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="http://4.bp.blogspot.com/-kuqnEljOwWY/T6rum-dNcaI/AAAAAAAAAYA/LTSioCnd9jA/s320/%2321.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-bHl1C8vD8lk/T6ruo_f9IjI/AAAAAAAAAYI/Good3Qn1clA/s1600/%2322.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="288" src="http://2.bp.blogspot.com/-bHl1C8vD8lk/T6ruo_f9IjI/AAAAAAAAAYI/Good3Qn1clA/s320/%2322.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Louis:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-GoMlNfKEIec/T6ru1sQ-qlI/AAAAAAAAAYQ/8IxccDTGMlo/s1600/%2323.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="http://1.bp.blogspot.com/-GoMlNfKEIec/T6ru1sQ-qlI/AAAAAAAAAYQ/8IxccDTGMlo/s320/%2323.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-AyDGtLqmCuI/T6ru3OuRb0I/AAAAAAAAAYY/owPV2CKUXKc/s1600/%2324.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="275" src="http://4.bp.blogspot.com/-AyDGtLqmCuI/T6ru3OuRb0I/AAAAAAAAAYY/owPV2CKUXKc/s320/%2324.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-NGibEZHUdGA/T6ru5K2h8hI/AAAAAAAAAYg/MeRcdZ4PXHs/s1600/%2325.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="http://1.bp.blogspot.com/-NGibEZHUdGA/T6ru5K2h8hI/AAAAAAAAAYg/MeRcdZ4PXHs/s320/%2325.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Według mnie Zayn i Louis rozwalają system xD</div>
Anonymousnoreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-6032613555233152510.post-47140050894376026362012-04-26T16:02:00.000-07:002012-10-06T16:09:50.865-07:00Number Three<span style="font-size: x-large;">
"Jednak marzenie się (nie)spełniają"</span><br />
<span style="font-size: x-large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-ilepevBhO1s/UHC6L8a4STI/AAAAAAAAAzU/4XAWCp3S8Qs/s1600/50390e2f2fd9a.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="http://3.bp.blogspot.com/-ilepevBhO1s/UHC6L8a4STI/AAAAAAAAAzU/4XAWCp3S8Qs/s400/50390e2f2fd9a.gif" width="400" /></a></div>
<br />
-Pani Mali.- podbiegł do mnie chłopak mojego wzrostu z burzą, rozczochranych, kasztanowych włosów z niebieskimi pasemkami podkreślającymi kolor jego rozjarzonych oczu. Mały mikrofon, słuchawka w uchu, papierzyska w ręce, nogi odpadające od zabiegania, cały Eric.<br />
<div>
-Mówiłam ci już cymbale że jestem w twoim wieku i masz do mnie nie mówić pani.- powiedziałam jak zwykle przyglądając się jego wściekle niebieskim oczom podkreślonym czarną kredką, nie jest gejem i mimo tego makijażu oczu nawet na niego nie wygląda.</div>
<div>
-Za bardzo się ciebie boję, wolę dmuchać na zimno.- powiedział przeglądając papiery.</div>
<div>
-Oj dramatyzujesz, to że tam cię zbiłam parę razy i pożarłam się z twoją byłą to nie znaczy że teraz też będę miała na celu cię uśmiercić.- powiedziałam wywracając oczyma. No co? Ta jego była barbie była makijażystką i jak mnie malowała to wyglądałam gorzej jak ona, musiałam potem zmazywać to coś z twarzy bo grzechem było nazwać to makijażem i sama sobie od nowa robić, a i jeszcze płacić jej odszkodowanie za złamanie ręki.</div>
<div>
-Jak już mówiłem wolę dmuchać na zimno.- powiedział, wywróciłam oczyma. -Szukam reszty dziewczyn z waszego zespołu.- dodał patrząc na mnie ze zniecierpliwieniem.</div>
<div>
-W kiblu są, nie wiem co tam robią. Mi możesz powiedzieć, przekaże im.- powiedziałam.</div>
<div>
-Nie przywalisz mi?- spytał. Pokiwałam przecząco głową. -Ale na pewno?- ponownie spytał.</div>
<div>
-Jeśli jeszcze raz o to spytasz, to tak, przywalę ci tak że wypadną ci te niebieskie ślepka, obrócisz się z pięć razy, wylecisz przez okno i przy odrobinie szczęścia zamiast pod tramwaj wpadniesz pod samochód, a na dokładkę pobawię się w królewnę Śnieżkę, zaśpiewam przywołując tym ptaszki którym polecę wydziobanie ci wnętrzności. A jak chcesz to cię potem skrzeszę i... coś tam jeszcze wymyśle.- powiedziałam uśmiechając się do osłupiałego chłopaka.</div>
<div>
-A może frytki do tego?- spytał.</div>
<div>
-Nie, dzięki, przed chwilą wyjadłam większość Horanowi.- powiedziałam wspominając smak frytek, tak, te które wyrywamy komuś wbrew jego woli smakują najlepiej.</div>
<div>
-I mnie nie zawołałaś? Ty gnido. Dobra mniejsza. Chodzi o to że zamiast za godzinę to wyjdziecie dopiero za jakieś dwie i pół.- powiedziała zaznaczając coś w trzymanych papierzyskach.<br />
-Ale czemu?- spytałam.<br />
-Jakieś problemy techniczne.- powiedział. Wyciągnął z ucha słuchawkę, odłożył papiery na mały stoliczek i opadł ciężko na niebieski fotel kładąc nogi odziane w niebiesko-czarne buty nike na taboret.<br />
-Ale za to ja mam półtorej godziny spokoju.- powiedział obnażając niebieski aparat w uśmiechu. Klapnęłam na szary fotel obok i położyłam nogi na kolana chłopaka.<br />
-To spoko. I myślałeś że dla tego cię ukatrupię?- spytałam.<br />
-No wiesz, jesteś Zannie Mali, jesteś nieobliczalna.- odpowiedział.<br />
-Super. Pożycz kredkę.- powiedziałam wyciągając do niego otwartą dłoń. Wyjął z kieszeni czarną kredkę i położył mi na dłoni za to ja dałam mu moje lusterko by mi je przytrzymał. Pociągnęłam delikatnie linię wodną.<br />
-Dzięki skarbie.- powiedziałam oddając mu kosmetyk i odzyskując lusterko.<br />
-Fajna bluza. Kiedy mi ją oddasz?- spytałam przyglądając się ubiorowi chłopaka, nie wiem czemu ale cholernie kocham męskie bluzy.<br />
-Jak świnie zaczną latać.- powiedział poprawiając bluzę w kolorach butów.<br />
-No to teraz trzeba załatwić Zaynowi skrzydła.- powiedziałam przybierając minę myśliciela. Eric się zaśmiał.<br />
-Ale z ciebie podła suka.- powiedział.<br />
-Eh nie schlebiaj mi tak bo się zarumienię.- powiedziałam łapiąc się rozkosznie za policzki. Razem z Erickiem zaczęliśmy się śmiać.<br />
-Zannie?- przerwał mój śmiech melodyjny głos wydobywający się za moich pleców.<br />
-Si?- odwróciłam się do stojącego za mną Liama.<br />
-Ktoś czeka na ciebie przed wejściem.- powiedział wskazując kciukiem w kierunku drzwi.<br />
-To go wpuść, nie chce mi się wstawać.- powiedziałam odganiając Liama gestem ręki. Po chwili w moją stronę biegł siedmioletni chłopiec z ciemnymi włoskami i dużymi, czekoladowymi oczkami.<br />
-Zannie!- krzyknął wbiegając mi w ramiona.<br />
-Moj Maksik.- powiedziałam podnosząc chłopca do góry. W naszą stronę szedł wysoki i masywny mężczyzna z takimi samymi oczami i włosami jak Maks tylko jeszcze plus lekki zarost.<br />
-Witaj córciu.- powiedział przytulając mnie.<br />
-Hej tatu.- powiedziałam oddając uścisk.<br />
-Stęskniłem się za tobą Zannie.- zwrócił się do mnie Maks.<br />
-Ja też się stęskniłam za moim małym braciszkiem.- powiedziałam robiąc z Maksem "noski-eskimoski".<br />
-Maks? Chcesz poznać kogoś kogo baaardzo lubisz?- spytałam, bo doznałam olśnienia, innymi słowy przypomniało mi się że Maks wzoruje się na jednym z tych ciołków.<br />
-Tak, tak! Bardzo!- krzyczał klaszcząc w raczki. Uśmiechnęłam się do niego.<br />
-Zayn cepie! Do nogi!- krzyknęłam. Malik zjawił się szybciej niż mogłam bym powiedzieć "Zayn to idiota".<br />
-Co ja pies?- spytał stając obok mnie.<br />
-Tak, dobry piesiu, dobry Reksiu.- nabijałam się z niego.<br />
-Dobra, chce ci kogoś przedstawić. Maks to jest ten Zayn, chłopak z plakatu, pamiętasz? Mówiłeś że ty będziesz tak kiedyś wyglądał i podrywał wszystkie dziewczyny.- zwróciłam się do braciszka.<br />
-Zannie! Nie mów tak przy nim, robisz mi obciach!- oburzył się młody. Zayn cicho się zaśmiał.<br />
-Oj dobrze, dobrze. Przepraszam jaśnie panie.- powiedziałam i postawiłam go na ziemi.<br />
<br />
• Zayn •
<br />
Maks podszedł do mnie i spojrzał na mnie z dołu, kucnąłem przed nim tak by się z nim trochę zrównać.<br />
-Zayn? Przytulisz mnie?- spytał słodkim głosikiem lekko się kołysząc i trzepocząc rzęskami. Przytuliłem go i wziąłem na ręce.<br />
-Na żywo jesteś jeszcze bardziej do mnie podobny jak na plakatach, zdjęciach i filmikach razem wziętych.- powiedział szeroko się do mnie uśmiechając. No dobra, mały ma siedem lat, ale jak w przyszłości będzie wyglądać tak jak ja i te teksty mu zostaną to będzie miał od groma dziewczyn, pewnie już ma.<br />
-Może kiedyś będziesz wyglądał jak ja, ale na razie bardziej do siostry jesteś podobny.- zaśmiałem się zerkając na Zannie, stała i patrzyła na nas ze szczerym uśmiechem.<br />
-Do dziewczyny?! No ale Zannie jest piękna, prawda Zayn?- spytał.<br />
-Piękna to mało powiedziane.- odparłem uśmiechając się do Maksa.<br />
-Ale ty jesteś flirciasz. Nic dziwnego że Zannie kiedyś całowała twoje zdjęcie.- powiedział Maks.<br />
-Maks!- krzyknęła Zannie spalając buraka, takiej to jej jeszcze nie widziałem, żeby Zannie się tak zawstydziła? Nie no nowe widoki.<br />
-Skąd ty to w ogóle wytrzasnęłeś?!- krzyczała czerwona na twarzy.<br />
-No wiesz, to że zamykasz drzwi na klucz to nie znaczy że nie mogę patrzeć przez dziurkę od klucza.- powiedział Maks gestykulując rączką.<br />
-A skąd wiesz że to było zdjęcie tego niedoroba?- spytała wskazując na mnie, no dziękuję bardzo.<br />
-Bo ty chodzisz, to znaczy chodziłaś do szkoły tak? Więc kiedy ty byłaś w szkole to ja zrobiłem tę sztuczkę której mnie nauczyłaś kiedyś, tą z otwieraniem drzwi drucikiem. No i weszedłem do twojego pokoju i wyjąłem zdjęcie spod poduszki, bo widziałem że tam je chowałaś, no i na nim był on.- sztuczka z otwieraniem drzwi drutem... a to już wiem jak Zannie weszła do mojego pokoju by zarypać mi mój lakier do włosów.<br />
-Maks, przymknij się.- powiedziała Zannie przez zaciśnięte zęby.<br />
-No ale to prawda! Mam kłamać twojego przyszłego męża?!- krzyknął oburzony Maks.<br />
-No... yh... Co?!... Tak Nilla, już idę!- krzyknęła i pobiegła do łazienki. Ta... starożytna wymówka.<br />
-Jest nieśmiała.- powiedział Maks uśmiechając się do mnie.<br />
-Tak... na prawdę całowała moje zdjęcie?- spytałem.<br />
-Tak. I cały czas was słuchała i miała bardzo, bardzo dużo waszych plakatów i zdjęć na ścianach i waszych rysunków. Ale to było jakiś rok temu i tak że lubiła was i nagle na drugi dzień schowała gdzieś to wszystko i powiedziała że już was nie lubi i jeszcze w ten sam dzień płakała, nawet nie wiem czemu. A chcesz zobaczyć jak wyglądał jej pokój jak was lubiła?- spytał z wielkim entuzjazmem, uśmiechnąłem się do niego i pokiwałem przytakująco głową. Postawiłem chłopca na ziemi i kucając czekałem.<br />
-Tatu, dasz mi na chwilę telefon? Bo tatu ma tam zdjęcia pokoju Zannie.- spytał zwracając się do wysokiego, masywnego mężczyzny którego mógłbym określić starszym Taylorem Lautnerem. Mężczyzna wyjął z kieszeni telefon i chwilę stukał w ekran.<br />
-Proszę Maksiu.- powiedział kucając przed Maksem i podając mu telefon uśmiechając się przy tym.<br />
-Dziękuję tatu.- powiedział z uśmiechem i pocałował mężczyznę w policzek, wyglądało to co najmniej słodko, w każdym razie teraz, jakby był starszy to wyglądało by dziwnie. Maks podbiegł do mnie, wziąłem go na ręce.<br />
-Popatrz Zayn, to jest twoja ściana.- powiedział z entuzjazmem podsuwając mi telefon pod nos. Przyjrzałem się fotografii, przedstawiała pomalowaną na czarno ścianę prawie caluteńką pokrytą moimi zdjęciami, plakatami, moje cytaty i solówki piosenek napisane białym markerem, na ścianie widniały też białe rysunki mojej osoby, serduszka i setki napisów typu <i>"I Love Zayn". </i>O wow, jakoś nie mogłem u wierzyć że to zdjęcie przedstawia pokój dziewczyny która na każdym kroku okazuje jak bardzo mnie nienawidzi.<br />
-Przewijaj w prawo.- zwrócił się do mnie mężczyzna. Zrobiłem co polecił, na kolejnych zdjęciach były przedstawione inne ściany, ale już z całym zespołem i jedna na której były tylko rzeczy dotyczące Zannie i jej przyjaciółek. Ale najbardziej w pamięć wpadł mi duży, biały napis na "mojej" ściane, ponownie przewinąłem na przedstawiające ją zdjęcie, napis brzmiał <i>"Beacause Love, Even Those With, There Will Always Be Love" </i>(tłumaczenie: "Bo miłość, nawet ta bez przyszłości, zawsze będzie miłością"). Przeczytałem te słowa na głos.<br />
-Zawsze jak mówiłem jej że nie ma sensu kochać się w kimś nieosiągalnym to mówiła te słowa.- powiedział z uśmiechem przyglądając się napisowi.<br />
-Panie...- nie wiedziałem jak ma na imię.<br />
-Taylor.- wow, jak trafiłem z tym starszym Taylorem.<br />
-Panie Taylor, ona dalej się we mnie kocha?- spytałem.<br />
-Na pewno, ona się tak łatwo nie odkochuje.- oznajmił.<br />
-To czemu jest dla mnie taka nie miła?- to mnie męczyło, skoro mnie lubiła to czemu była wobec mnie jak lud?<br />
-Chłopcze, nigdy nie spróbuj zrozumieć kobiet, to źle się kończy dla naszej męskiej psychiki.- powiedział klepiąc mnie po ramieniu, mimowolnie się zaśmiałem. W tej chwili podbiegł do mnie zdyszany Eric.<br />
-Zayn gdzie są dziewczyny?- spytał gorączkowo.<br />
-Łazienka.- powiedziałem. Eric pędem puścił się do damskiej toalety.<br />
<br />
• Zannie •<br />
Poprawiałam sobie fryzurę rozmyślając o tym za jak wielką idiotkę Zayn mnie teraz uważa, z mojego samosądu wyrwał mnie trzask drzwi od łazienki który wywołał Eric.<br />
-Laski wychodzicie, teraz!- krzyknął zdyszany.<br />
-Jak to teraz? Przecież miały być jakieś opóźnienia.- powiedziałam.<br />
-Oj ale już naprawili, no pędem na scenę, czekają na was!- krzyknął, a my z dziewczynami jak oparzone wybiegłyśmy z łazienki i pobiegłyśmy w stronę sądu ostatecznego.<br />
<br />
• Zayn •<br />
-Zayn rusz się młocie!- krzyknął do mnie Hazza, postawiłem Maksa na ziemi, oddałem telefon jego właścicielowi i wraz z panem Taylorem i Maksem ruszyłem za chłopakami.<br />
Dziewczyny zaśpiewały <i>"Fourever Young"</i>, według mnie to był chyba ich najlepszy występ. Teraz stojąc za kulisami, mentalnie wspierając dziewczyny czekamy na ogłoszenie wyników. Trzecie miejsce zajęła jedna z starszych wokalistek, teraz kto zajmie drugie miejsce. Drugie miejsce zajął jakiś duet, chłopak i dziewczyna. I teraz znów ten stres, ten strach, adrenalina, to uczucie przerażenia, wątpliwości, gorączkowe rozważanie wszystkich za i przeciw, ta wielka nadzieja na wygraną. Dziewczyny stały trzymając się z całej siły za ręce, starały się z całych sił, czy ten wysiłek się im opłaci.<br />
-Zwycięzcą dzisiejszej edycji programu X Factor zostaje...!- zaczął prowadzący, każdy z nas w duchu modlił się by usłyszeć jedna nazwę "Girl's Direction". Prowadzący oznajmił zwycięzcę. Dotychczasowe emocje zastąpiły smutek, żal, rozczarowanie... nie wygrały, nie zajęły nawet trzeciego miejsca. Dziewczyną zaczęły spływać po policzkach łzy, zwolniły uścisk dłoni, załamane wpatrywały się w ziemię, tylko Zannie podeszła do chłopaka który zwyciężył rzuciła ciche "gratuluję" i zbiegła ze sceny, a następnie wybiegła z budynku, pobiegłam za nią. Na dworze lekko padało, Zannie biegła w stronę parkingu, biegłem parę metrów za nią. Zatrzymała się na środku parkingu, powoli spojrzała na prawo i lewo i ot tak po prostu usiadła na ziemi, wyciągnęła z kieszeni papierosy chcąc jednego odpalić, ale nagle oprzytomniała zdając sobie sprawę z tego że pada deszcz, krzyknęła tylko "fack!", wyrzuciła papierosy gdzieś w bok i schowała twarz w dłoniach. Podszedłem do niej powoli i usiadłem obok.<br />
-Zjeżdżaj.- syknęła nie patrząc na mnie. Objąłem ją ramieniem na co ona szybko wyrwała się z mojego uścisku.<br />
-Jeszcze aż tak zdesperowana nie jestem żeby oczekiwać od ciebie litości.- powiedziała. Słyszałem jak głos się jej załamuje, jak cicho szlocha, niby nie zależało jej na tym całym zespole czy wygranej, ale ta przegrana ją załamała, po raz pierwszy widziałem jak Zannie płacze.<br />
-Ja się nad tobą nie lituje, chcę tylko cię trochę pocieszyć.- powiedziałem znów próbując objąć ją ramieniem, ale efekt był taki sam jak po przednio.<br />
-Zayn, odwal się ode mnie! Od kiedy się do was wprowadziłam to maltretujesz mnie na każdym kroku! Daj mi wreszcie święty spokój! Czego ty ode mnie cholero chcesz?!- zaczęła krzyczeć odrywając twarz od rąk. Jej oczu nie wypełniała złość, tylko smutek, żal, ból, rozczarowanie, pełno łez, zero złości. Patrzyła na mnie tymi czekoladowymi oczami, zwykle wypełnionymi satysfakcją z udanej docinki lub śmiechem widząc jak Niall i Nilla biją się o paczkę pianek, teraz nie mogłem patrzeć w te oczy od których bił taki smutek, nie mogłem patrzeć jak ona tak cierpi, aż mnie serce bolało. Jej wargi lekko drżały, nie wiem czy ze szlochu czy z zimna, mokre włosy opadały jej na czoło i na prawy policzek, łzy i krople deszczu mieszały się ze sobą spływając po jej twarzy.<br />
-Zannie ja... nie płacz.- powiedziałem i przytuliłem ją do siebie.<br />
-Puść mnie do cholery! Zayn!- krzyczała próbując się wyrwać, ale po chwili zrezygnowała z dalszego szarpania się i wtuliła się we mnie zanosząc się jeszcze większym płaczem, pogoda jakby odzwierciedlała jej uczucia, bo z deszczu zrobiła się potworna ulewa. A my siedzieliśmy tak wtuleni w siebie, moknąc coraz bardziej na zimnym asfalcie na środku parkingu samochodowego.<br />
-Zannie chodźmy do środka, leje deszcz, a ty jesteś tylko w bluzce na ramiączkach i cienkiej bejsbolówce, jeszcze się zaziębisz.- powiedziałem wstając i podnosząc dziewczynę do pozycji stojącej. Objąłem ją ramieniem, a ona wtuliła się w mój bok, i tak szliśmy do budynku gdzie zostawiliśmy resztę naszych zespołów. Gdy weszliśmy już do środka Zannie odczepiła się od mojego boku.<br />
-Zayn nic się nie działo, oke? Żadnych czułości ani nic, nic takiego nie miało miejsca jasne?- spytała znów patrząc na mnie tym swoim obojętnym wzrokiem.<br />
-Eh... oczywiście.- odparłem zrezygnowany, już miałem nadzieję że jej stosunek do mnie się zmienił, a tu wszystko poszło się pieprzyć.<br />
-Zannie, przygryzałaś wargę jak czekaliście na wyniki?- spytałem patrząc na jej usta. Zawsze jak ona się stresuje lub widzi, myśli bądź mówi o czymś co jej się podoba to przygryza wargę.<br />
-Tak, a co?- spytała unosząc pytająco brew.<br />
-Masz lusterko?- spytałem. Wyjęła z kieszeni lusterko i spojrzała w nie.<br />
-Fack.- syknęła pod nosem, patrząc na odbicie swojej, lekko zakrwawionej, dolnej wargi, no nieźle musiała się w nią wgryźć.<br />
-Dobra, cholera z wargą, zimno mi.- powiedziała i ruszyła do garderoby.<br />
<br />
• Zannie •<br />
Ruszyłam do garderoby, ale po drodze pomyślałam że nie mogę pokazać się dziewczyną w takim stanie, zapłakana i przemoknięta z nadgryzioną wargą, więc skręciłam jeszcze do łazienki. Papierowym ręcznikiem starłam rozmazany od płaczu makijaż, a wargę przemyłam zimną wodą, niestety na to że wyglądałam jak by mnie ze stawu wyłowili w tej chwili poradzić nic nie mogłam. Wykonując czynności oczyszczania twarzy i doprowadzania do normalnego stanu wargi myślałam o tym co zaszło na dworze miedzy mną, a Zaynem. Niby do niczego nie doszło w końcu jedyne co to się przytuliliśmy, nawet nic sobie nie mówiliśmy, ale już sam fakt że byliśmy tam razem i on jeszcze nie zginął spod moich rąk za pierwszą próbą przytulenia mnie to było za dużo. Od pierwszej chwili spotkania z nim na mojej werandzie, ba nawet już w telewizji pokazywałam moje negatywne nastawienie co do niego, a on mimo to zawsze był dla mnie miły, mimo tego że traktowałam go jak śmiecia, nawet teraz na dworze kiedy w całej okazałości przekazałam mu że mam go dość, ale tak na prawdę w mojej głowie skarciłam się za tamte słowa, za to że skłamałam. Szczerze to ja lubię Zayna, a nawet... kocham? Nie, to zbyt mocne słowo. Od tamtej chwili kiedy go rzekomo znienawidziłam, w środku kochałam... hola, hola! Lubiłam go dalej, ale coś w mojej głowie kazało mi go nienawidzić, chociaż cała sytuacja nawet nie była jego winą. Dobra koniec tych rozmyśleń Zannie, myślenie zostaw mądrzejszym, bo się jeszcze zmęczysz, szczerze to już się zmęczyłam. Spojrzałam w lustro w celu sprawdzenia efektu mojej pracy. Nie mam opuchniętych oczy, rozmazanej "pandy" na około nich, ani czerwonych polików, warga też nie licząc lekkiego rozcięcia wygląda jako tako. Spoko mogę iść do dziewczyn. Wyszłam z łazienki i poszłam do garderoby, spojrzałam jeszcze przelotnie na kartkę przyklejoną na jej drzwiach, widniała na niej nasza nazwa zespołu i nasze "autografy", uśmiechnęłam się patrząc na mój podpis ozdobiony diabelskim motywem. Otworzyłam powoli drzwi i weszłam zamykając je za sobą, rozglądnęłam się po garderobie. Cztery ściany w kolorze pudrowego różu którego nienawidzę, podłoga wyłożona jasnymi panelami, biały sufit z dwoma niedużymi lampami, trzy toaletki pozastawiane różnymi rodzajami kosmetyków i pozaklejanymi zdjęciami lustrami, mnóstwo wieszaków na których wisiały różne, zwykle nieużywane ciuchy i pięć kolorowych foteli na których w tej chwili siedzieli zasmuceni One Direction i załamane Girl's Direction, a raczej Lost Girls. Chciałam usiąść, ale mój biały fotel był zajęty przez Zayna, więc opadłam na ziemię i oparłam się plecami o drzwi. Harriet siedziała wtulona w mokre, za pewnie od łez ramię Hazzy, Lia i Liam siedzieli obok siebie na jednym fotelu (były wystarczająco duże by pomieścić dwie osoby) trzymając się za ręce i bezczynnie patrząc w podłogę, Louisa siedziała na kolanach Lou wtulona w jego klatkę piersiową, Nilla cicho pochlipywała wtulona w Nialla z resztą Niallerowi też ciekły pojedyncze łzy, a Zayn siedział i wlepiał we mnie swój zaiste czekoladowy wzrok, wciąż tak jak ja cały ociekał deszczówką. Każda z dziewczyn miała lekko zapuchnięte oczy i rozmazany makijaż, chłopcy raczej nie płakali z wyjątkiem Nialla. Siedzieliśmy tak bezczynnie dobre 15 minut, do puki ktoś nie zaczął się delikatnie dobijać do drzwi. Z trudem wstałam z podłogi i otworzyłam torturowaną pukaniem dechę drewna, za nią stał Maks, od razu wbiegł i przytuliła się do moich jeszcze mokrych nóg, zaraz po Maksie do garderoby wszedł mój tata.<br />
-Młodzieży, zbierać się.- powiedział tylko i wyszedł zamykając za sobą drzwi, ja nie robiąc sobie nic z jego słów znów opadłam w poprzedniej pozycji, a Maks usiadł obok mnie i przytulił się do mojego boku. Cała reszta łącznie z Niallą i Niallerem którzy jakieś 5 minut temu przestali podlewać rzęsy, wzięli się za zbieranie swoich rzeczy.<br />
-Zannie czy ty w ogóle wzięłaś coś na przebranie?! Albo coś cieplejszego w razie pogorszenia się pogody?! Nie, bo po co! Pogoda jest wiecznie piękna i nigdy się nie psuje! Pomyśl co teraz założysz, wiem że mamy tylko drogę od tond do parkingu, a potem od samochodu do domu, ale popatrz jak ty wyglądasz! Jesteś cała przemoczona, nawet przechodząc tylko tą drogę przez parking możesz zachorować przez tą ulewę! Co w ogóle tobie i Malikowi przyszło na myśl by w czasie takiego oderwania chmury sobie jakieś spacerki urządzać, a już zwłaszcza tobie?! Przecież dobrze wiesz że bardzo łatwo chorujesz!- krzyczała do mnie nasza wielce przewrażliwiona Mammy.<br />
-Lia wszystkim nam jest przykro że przegrałyśmy, ale to nie znaczy że masz się na mnie wyżywać.- powiedziałam z spokojnie.<br />
-Ja się nie wyżywam! Ja się martwię!- krzyczała jeszcze głośniej.<br />
-Mammy nie krzycz, proszę. Głowę mi rozsadza od środka.- powiedziałam krzywiąc się. Jak zaczęła krzyczeć to zaczęło mi boleśnie pulsować w głowie.<br />
-Co? Głowa cię boli?- spytał Zayn klękając obok mnie. Maks odsunął się ode mnie i wyczekująco na mnie patrzał.<br />
-Trochę.- powiedziałam. Chciałam wymyślić jakąś docinkę, ale pomyślałam że to było by trochę bezcelowe. Zayn przyłożył mi delikatnie dłoń do czoła.<br />
-Jest rozpalona. Jest tu gdzieś termometr?- spytał zwracając się do reszty. Lia pogrzebała trochę w torbie i podała Malikowi termometr, on z kolei podał go mnie. Odchyliłam bluzkę i włożyłam termometr pod pachę.<br />
-Przestańcie się na mnie gapić, czuje się niekomfortowo.- powiedziałam, bo cała wiara zebrała się na około mnie, wszyscy oprócz Zayna wstali i kontynuowali poprzednią czynność. Po chwili termometr zaczął piszczeć, wyciągnęłam go i nie patrząc na wynik podałam mulatowi.<br />
-38.3, rzeczywiście łatwo choruje- powiedział podając termometr Mammy. Lia chwyciła się za głowę i głośno westchnęła, wyłączyła termometr i wrzuciła go z powrotem do torby.<br />
-Maks idź do taty i powiedz mu że wpadnę do was jutro, bo teraz nie mam ochoty z nikim rozmawiać, ale pod żadnym pozorem nie mów mu że mam gorączkę jasne?- zwróciłam się do brata, jeszcze tego brakowało by się tata dowiedział, nadopiekuńcza Mammy mi wystarczy.<br />
-Dobrze Zannie, ale wróć szybko do zdrowia.- powiedział Maks i mocno mnie przytuliła. Przesunęłam się w bok by nie taranować drzwi, Zayn je otworzył i wypuścił Maksa.<br />
-Musimy szybko jechać do domu i zbić jej temperaturę.- powiedział Malik, kurde jak on się o mnie martwi aż mi się głupio zrobiło. Wszyscy przytaknęli i zaczęli się zbierać.<br />
-Załóż to.- powiedział Zayn kiedy byliśmy już przy wyjściu na zewnątrz, podawał mi swoją szarą bluzę w myszkę Mickey.<br />
-A ty?- spytałam, w końcu Zayn też był cały przemoczony, jedyne co miał suche i cieplejsze to bluza którą mi dawał.<br />
-Ja mam lepszą odporność.- powiedział uśmiechając się, wzięłam od niego bluzę i włożyłam na siebie, była o wieeele za duża i baaardzo przesiąknięta zapachem Malika, co nie powiem nie przeszkadzało mi ani odrobinę, kocham męskie bluzy i zapach Zayna. Założyłam kaptur, naciągnęłam rękawy i wyszłam za resztą. Padało jeszcze mocniej o ile w ogóle było to możliwe. Kiedy byliśmy już w połowie parkingu zatrzymałam się, bo zakręciło mi się w głowie.<br />
<br />
• Zayn •<br />
-Kręci mi się w głowie.- usłyszałem cichy głos Zannie przebijający się przez szum deszczu. Odwróciłem się do tyłu, Zannie stała trzymając się jedną ręką za głowę, krzywiąc się i lekko zataczając. Podszedłem do niej i wziąłem ją pod rękę, po chwili doszliśmy do samochodu.<br />
-Co jest?- spytała Louisa widząc że Zannie nie jest w stanie iść sama.<br />
-Kręci jej się w głowie.- powiedziałem pomagając wsiąść Zannie do samochodu, w właściwie do małego busa, od kiedy dziewczyny z nami mieszkają to Lou zainwestował w nowy pojazd. Wsiedliśmy wszyscy do środka i zaczęliśmy jechać. Zannie siedziała oparta o moje ramie, zdjąłem jej kaptur i przyłożyłem mój mokry rękaw do jej rozpalonego czoła. Uniosła głowę i spojrzała na mnie znad przymrużonych powiek.<br />
-Zayn?- powiedziała zmęczonym głosem.<br />
-Tak?- spytałem.<br />
-Śliczny jesteś wiesz? Kocham cię.- powiedziała jeszcze bardziej zmulonym głosem i wtuliła się w mój bok przymykając przy tym powieki.<br />
-Lou! Jedz szybciej! Ona zaczyna majaczyć!- krzyknąłem.<br />
____________________________________________________
<br />
No nareszcie! Myślałam że już nigdy nie napiszę tego rozdziału. Ale i tak mi się nie podoba ;\ Za bardzo nakręciłam z uczuciami Zannie. Ale jest, alleluja!<br />
<div style="text-align: justify;">
Polecany blog na dziś: <a href="http://art-larry.blogspot.com/">[LINK]</a> autorka: Majls Nie wiem czemu, ale coś mnie ostatnio wzięło na Larr'ego i Ziall'a ^^</div>
<div style="text-align: justify;">
Pozdrawiam xoxo</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A tu taki mały, zerżnięty z tego <a href="http://everyday-abnormal.blog.onet.pl/">bloga</a> komiks ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>"Rozmowa z moimi rodzicami o One Direction"</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Ja: Mi najbardziej podoba się Zayn.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-i5sQXjOb9J8/T5nM_NE8p3I/AAAAAAAAASI/OmSwo1cWGXg/s1600/tumblr_ltm5fra0Vf1r2ms54o8_250.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-i5sQXjOb9J8/T5nM_NE8p3I/AAAAAAAAASI/OmSwo1cWGXg/s1600/tumblr_ltm5fra0Vf1r2ms54o8_250.gif" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mama: To ten taki ładny co mi go pokazywałaś?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ja: Dokładnie tak!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-iFb_bJ4TEYs/T5nOIXGTuNI/AAAAAAAAASQ/iDIEQDjomSo/s1600/%232.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="154" src="http://1.bp.blogspot.com/-iFb_bJ4TEYs/T5nOIXGTuNI/AAAAAAAAASQ/iDIEQDjomSo/s200/%232.gif" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tata: Że kto?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-6OVD4gcJOv0/T5nOtAWacMI/AAAAAAAAASY/eiCM85Ye8yk/s1600/%2313.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="113" src="http://3.bp.blogspot.com/-6OVD4gcJOv0/T5nOtAWacMI/AAAAAAAAASY/eiCM85Ye8yk/s200/%2313.gif" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ja: Zayn Malik, on jest Pakistańczykiem, a na drugie ma Jawaad, i jest muzułmaninem!!! ♥</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-X16W9UMsXck/T5nPNSghFgI/AAAAAAAAASg/H3JhYxGY8t0/s1600/%233.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="136" src="http://2.bp.blogspot.com/-X16W9UMsXck/T5nPNSghFgI/AAAAAAAAASg/H3JhYxGY8t0/s200/%233.gif" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tata: Aha.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ZKxX1mLyIss/T5nPc9WC-dI/AAAAAAAAASo/lpaTSVNA9Uk/s1600/%234.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="132" src="http://1.bp.blogspot.com/-ZKxX1mLyIss/T5nPc9WC-dI/AAAAAAAAASo/lpaTSVNA9Uk/s200/%234.gif" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ja: Mamo ładny on jest prawda?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-nOnkRF1BxOo/T5nPyMQHAaI/AAAAAAAAASw/JJ1U_Khgoa8/s1600/%235.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-nOnkRF1BxOo/T5nPyMQHAaI/AAAAAAAAASw/JJ1U_Khgoa8/s1600/%235.gif" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mama: No bardzo, taki brunet, bardzo fajny :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Bc1NpqAdefk/T5nQDQ1pkOI/AAAAAAAAAS4/Yq0bAzNtER0/s1600/%236.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Bc1NpqAdefk/T5nQDQ1pkOI/AAAAAAAAAS4/Yq0bAzNtER0/s1600/%236.gif" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
'Ja pokazuje zdjęcie tacie'</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tata: Ale piękny, naaaprawdę, że on niby ładny jest?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ja:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-G2LzX-53Xw4/T5nQ851mH8I/AAAAAAAAATA/aFbeyrfhvkQ/s1600/%2314.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-G2LzX-53Xw4/T5nQ851mH8I/AAAAAAAAATA/aFbeyrfhvkQ/s1600/%2314.gif" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mama do taty: Ładny, ładny, do ciebie troszeczkę podobny!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tata: Nie?! Wcale nie. Nie jest podobny.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-e1s77yrZLTI/T5nRd6E2NOI/AAAAAAAAATI/NKju7N-9gcQ/s1600/%237.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-e1s77yrZLTI/T5nRd6E2NOI/AAAAAAAAATI/NKju7N-9gcQ/s1600/%237.gif" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ja: Ha! Nie podobny, bo młodszy i ładniejszy! ;]</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0QjnFWUlGCY/T5nRwn1IKmI/AAAAAAAAATQ/QWx3QZzPSHI/s1600/%238.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-0QjnFWUlGCY/T5nRwn1IKmI/AAAAAAAAATQ/QWx3QZzPSHI/s1600/%238.gif" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tata:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ye0Rxo1OP-I/T5nSKevvgVI/AAAAAAAAATY/4sX4edwS4bQ/s1600/%2315.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ye0Rxo1OP-I/T5nSKevvgVI/AAAAAAAAATY/4sX4edwS4bQ/s1600/%2315.gif" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mama: Zaprzeczyć, nie zaprzeczę ;) jakbym była w twoim wieku to bym go brała!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ja: Mamo, co za słownictwo!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-dNIL5joIATk/T5nSmijDBnI/AAAAAAAAATg/GBVpdTDOLr8/s1600/%239.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="147" src="http://2.bp.blogspot.com/-dNIL5joIATk/T5nSmijDBnI/AAAAAAAAATg/GBVpdTDOLr8/s200/%239.gif" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mama: No co?! Sama na pewno też tak myślisz!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ja:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-nZ1sPS-CazE/T5nS6TV7MvI/AAAAAAAAATo/7ZZLyFxZ2mE/s1600/%2310.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="http://4.bp.blogspot.com/-nZ1sPS-CazE/T5nS6TV7MvI/AAAAAAAAATo/7ZZLyFxZ2mE/s400/%2310.gif" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tata: Baby są okropne...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-KJESRrqRpoE/T5nTL8NkSTI/AAAAAAAAATw/4l3EY9hjXkc/s1600/%2311.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="http://4.bp.blogspot.com/-KJESRrqRpoE/T5nTL8NkSTI/AAAAAAAAATw/4l3EY9hjXkc/s200/%2311.gif" width="197" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ja z mamą:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-bHwuWI5epbU/T5nTX93PBJI/AAAAAAAAAT4/IFLszSqftjI/s1600/%2312.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="143" src="http://1.bp.blogspot.com/-bHwuWI5epbU/T5nTX93PBJI/AAAAAAAAAT4/IFLszSqftjI/s400/%2312.gif" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
</div>
Anonymousnoreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-6032613555233152510.post-90954374982884260842012-04-09T16:08:00.000-07:002012-10-06T16:07:45.920-07:00Number Two<span style="font-size: x-large;">
"Kto się czubi ten się lubi"</span><br />
<span style="font-size: x-large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-y6lzzaR9Xn0/UHC5s4mf34I/AAAAAAAAAzM/gfQLaK7g5Bc/s1600/1529649.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="193" src="http://1.bp.blogspot.com/-y6lzzaR9Xn0/UHC5s4mf34I/AAAAAAAAAzM/gfQLaK7g5Bc/s320/1529649.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Kiedy wstałam była 9:00, obudziłam się cała zaplątana w słuchawki, chwilę zajęło mi wyplątanie się z nich. Weszłam do łazienki, by się trochę ogarnąć, kiedy spojrzałam w lustro to aż się zdziwiłam że nie pękło. Świeża i pachnąca, z świetnie ułożonymi włosami i idealnym makijażem, ubrana w krótkie, czarne spodenki i szarą bluzę zeszłam na dół do kuchni, brzuszek domagał się papu. Przejrzałam cała kuchnie i postanowiłam że zrobię sobie gofry. Kiedy już kończyłam do kuchni wparował Zayn w... samych bokserkach! On mi to robi specjalnie.<br />
-Dzień dobry ślicznotko.- powiedział uśmiechając się do mnie i poruszając brwiami.<br />
-Wal się.- odparłam nie patrząc na niego.<br />
-Jakie miłe powitanie.- powiedział dalej się głupio szczerząc. Wzięłam talerz z goframi i bitą śmietanę pod pachę.<br />
-Nie musisz mi dziękować.- powiedziałam podchodząc do niego i klepiąc go po policzku wolną ręką, minęłam go i udałam się do salonu.<br />
-Nawet nie zamierzam.- mruknął.<br />
<br />
• Zayn •<br />
Z jednej strony denerwowało mnie to jak ona się zachowuje, a z drugiej właśnie jej zachowanie mnie do niej przyciągało. Szybko zrobiłem sobie jakieś śniadanie i poszedłem do salonu. Zannie siedziała rozwalona nogami na sofie.<br />
-Mogę się przysiąść?- spytałem.<br />
-Mało masz wolnego miejsca?- spytała patrząc obojętnym wzrokiem w okno.<br />
-Ale chcę akurat usiąść tutaj.- wiem zachowanie małego dziecka, ale kurde we własnym domu jestem do cholery.<br />
-A ja chcę gwiazdkę z nieba. Ty mi dasz gwiazdę, a ja dam ci usiąść.- powiedziała podnosząc głowę i wredni się uśmiechając.<br />
-No co? Skarbie w tych czasach nie ma nic za darmo.- dodała znów wbijając wzrok w okno. Wywnioskowałem z tej rozmowy że ta dziewczyna ma odpowiedź na wszystko więc zrezygnowałem z dalszej dyskusji i opadłem na fotel. Nie mogłem przestać na nią patrzeć, ciemne włosy opadające delikatnie na prawe ramie, ciemne oczy podkreślone czarną kreską czujnie wpatrzone w okno, pełne, czerwone usta chowające białe perełki, ciemna cera bez skazy, idealna figura.<br />
-Żyłka ci pękła że nie możesz oczu w inna stronę skierować?- spytała, dopiero zauważyłem że ona też mi się przygląda.<br />
-Trudno jest nie patrzeć na tak piękną kobietę jak ma się ją w zasięgu wzroku.- powiedziałem.<br />
<br />
• Zannie •<br />
Zamurowało mnie. Mnie! Ja zawsze mam odpowiedź na wszystko! A teraz język mi kołkiem stanął. Żaden chłopak, a już zwłaszcza taki jak Zayn nie powiedział mi takiego komplementu, mimo iż byłam dla niego taka wredna. Już chciałam coś wydukać, ale z opresji wyratowały mnie dzikie krzyki Niallera i Nilli.<br />
-Ja będę pierwsza!- krzyczała zbiegając po schodach.<br />
-Pomarzyć możesz!- krzyczał biegnący za nią Niall. Zbiegli ze schodów, Niall złapał Nille od tyłu w pasie i zaczął ją obracać w powietrzu, aż w końcu wylądowali na ziemi, to znaczy Niall wylądował na ziemi, a Nilla na nim. Chichrali się jak popaprańce.<br />
-Wiesz co teraz?- spytała Nilla patrząc Niallerowi w oczy.<br />
-Co?- spytał blondyn.<br />
-Ja będę pierwsza.- powiedziała. Cmoknęła go w policzek i zerwała się do pozycji stojącej, już chciała biec, ale Niall złapał ją za kostkę, poderwał się szybko i zaczął biec, Nilla prawie od razu dorównała mu kroku i jak oparzeni wpadli do kuchni. Tak, można było się spodziewać że akurat tam było im tak śpieszno.<br />
-Ja byłam pierwsza!- dało się słyszeć z kuchni.<br />
-Nie bo ja!- kolejny krzyk. Spojrzałam na powstrzymującego się od śmiechu mulata, spojrzał na mnie i zaczęliśmy się śmiać. Z kuchni wyjrzały dwa wścibskie łebki.<br />
-Zannie? Ty w jednym pokoju z Zaynem? I to jeszcze nie wybuchło?- spytała zdziwiona Nilla.<br />
-Nie przypominam sobie żebym była jakąś bombą atomową.- stwierdziłam uśmiechając się do dziewczyny, co jak co ale dla niej byłam miła, jest w moim wieku, ale i tak traktuję ja jak młodszą siostrzyczkę.<br />
-Coś ty jej zrobił?- zwróciła się do mulata.<br />
-To już moja boska tajemnica.- powiedział puszczając mi oczko, na co ja spojrzałam na niego z miną w stylu "pfff... żal mi cię".<br />
-Zannie? Czy ja o czymś nie wiem?- spytała blondyna poruszając brwiami.<br />
-Tak, nie wiesz że Niall właśnie wyżera ci twoje żelki.- odparłam.<br />
-Co?! Niall?!- krzyknęła i rzuciła się na chłopaka.<br />
-Co to do cholery za wrzaski?!- krzyknął Liam schodzący po schodach, za nim dreptała Lia. Liam wbiegł wściekły do kuchni i zaczął coś wrzeszczeć, a Lia zatrzymała się w salonie i patrzała to na mnie to na Malika.<br />
-Jesteście tu razem i ten pokój jeszcze istnieje?- spytała zdziwiona Lia. Uderzyłam się w czoło z otwartej dłoni, a Zayn tylko się zaśmiał. Lia wzruszyła ramionami i opadła na drugi fotel.<br />
-Niall tylko nie ruszaj moich marchewek!- krzyknął z góry Louis.<br />
-Nilla ciebie też to dotyczy!- do krzyknęła Louisa. Po chwili oboje zeszli na dół. Co to do kuźwa spotkanie towarzyskie? Louis i Louisa wrypali się prosto na moje nogi przeskakując przez oparcie sofy.<br />
-Fack!- krzyknęłam z bólu. - Porypało was do jasnej marchewki?!- spytałam zrzucając ich z moich nóg.<br />
-Ej marchewek w to nie mieszaj!- powiedział oburzony Louis, a Louisa mu przytaknęła. Wywróciłam tyko oczyma i zdjęłam nogi z sofy. Wstałam i poszłam do kuchni odnieść talerz po gofrach które już zjadłam. W kuchni Liam robił wykład Nilli i Naillerowi o tym że nie można krzykami ludzi budzić. Minęłam ich, umyłam talerz i położyłam go na suszarkę. Tym czasem wykładowca i dwójka żarłocznych krzykaczy doszli już do salonu do reszty. W salonie nie było już gdzie usiąść. Na jednym fotelu siedział Zayn, na drugim Niall z Nillą na kolanach, a na sofie siedzieli Lou, Louisa, Liam i Lia.<br />
-A ja co? Wyrzutek?- spytałam.<br />
-Chodź do mnie.- powiedział Zayn klepiąc się w kolana.<br />
-Taaa... pomarzyć zawsze możesz.- odparłam uszczypliwie.<br />
-Yyy... kogoś tu brakuje.- dodałam rozglądając się po salonie.<br />
-Hazza i Harriet!- powiedzieli równocześnie Lou i Louisa, zmówili się czy jak? Wszyscy popędziliśmy na górę. Zatrzymaliśmy się pod pokojem Harrego, cichutko otworzyliśmy drzwi i wejrzeliśmy do środka. Siedzieli po turecku na przeciwko siebie na łóżku, śmiali się i rozmawiali, Harriet co chwila odgarniała do tyłu loki opadające na ramiona, zawsze tak robi kiedy jest zestresowana, nic dziwnego jest psychicznie zakochana w Harrym.<br />
-Harriet nie zapomniałaś antygwałtek założyć?!- krzyknęłam do nich.<br />
-Zannie!- krzyknęła i rzuciła we mnie poduszką.<br />
-Wyjazd z mojego pokoju idioci niewyżyci!- krzyknął Hazza wstając z łóżka i kierując się do drzwi, wszyscy razem szybko je zatrzasnęliśmy ze strachu przed furią Hazzy która grozi uszkodzeniem organów rozrodczych. Popatrzeliśmy wszyscy po sobie i zaraz turlaliśmy się po podłodze ze śmiechu.<br />
<br />
• Ileś tam tygodni później •<br />
Dalej nienawidzę One Direction, a zwłaszcza Malika, ale już tak tego nie okazuje. Hazza jak się wszyscy domyślili po niecałym tygodniu był już oficjalnie boyem Harriet, oczywiście Lou i Louisa cholernie z tego powodu rozpaczali, ale szybko się pocieszyli sobą na wzajem i... marchewkami. Niall i Nilla są praktycznie nierozłącznym buldożerem pochłaniającym wszystko co jadalne. Liam i Lia pilnują by dom nie wyleciał w powietrze, nawet parę razy była taka sytuacja że mało to się nie stało. A ja i Zayn dalej się żremy, ale nie wiem czemu cholernie mnie do niego ciągnie. A i jeszcze jedno dostawałyśmy się dalej z etapu na etap i dokładnie za godzinę wystąpimy w finale.<br />
_____________________________________________________<br />
No hejjj... Jedną noc ten rozdział pisałam :) Więc nic dziwnego że jest krótszy niż zwykle, bo normalnie to ja jeden rozdział trzy dni pisze :D Ale jeszcze wena tak dostatecznie nie wróciła więc prosze o wyrozumiałość :) Nie powiem że jakoś super happy mi się podoba, ale nawet obleci ;) Mam nadzieje że święta wam fajnie minęły i nie tylko mi przybyło na wadzę ;D<br />
Polecany blog na dziś: <a href="http://niall-stole-my-heart.blogspot.com/">[LINK]</a> autorka: Cherry<br />
Pozdrawiam xoxoAnonymousnoreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6032613555233152510.post-65115227306286762052012-04-05T18:08:00.002-07:002012-10-06T16:05:48.861-07:00Number One<span style="font-size: x-large;">"Nie ma tego złego co gorsze by nie wyszło"</span><br />
<span style="font-size: x-large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-0bLPyDX8AYU/UHC5PPJmF9I/AAAAAAAAAzE/mQD8AV3HDnc/s1600/1643330.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="182" src="http://2.bp.blogspot.com/-0bLPyDX8AYU/UHC5PPJmF9I/AAAAAAAAAzE/mQD8AV3HDnc/s400/1643330.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Weszłyśmy na scenę, oczywiście nie obeszło się jeszcze bez moich nieudolnych prób przyczepienia się do każdej rzeczy po drodze by tylko nie pojawić się w tym miejscu, nawet nie wiedziałam że laski maja takiego powera, bo jakoś specjalnie się nie trudziły z odczepieniem mnie np. od kolumny. Stanęłam na scenie najbardziej z boku, nie chciałam się rzucać w oczy, stałam lekko bokiem do dziewczyn.<br />
-Witamy dziewczęta.- przywitał się jeden z jurorów.<br />
-Dzień dobry.- odpowiedziały chórem dziewczyny, wszystkie prócz mnie rzecz jasna.<br />
-Jak dla kogo dobry...- mruknęłam pod nosem wywracając oczyma.<br />
-Przedstawcie się.- poleciła jurorka z wielkim uśmiechem który mnie trochę przerażał.<br />
-Louisa, Lia, Harriet, Nilla i Zannie. Jesteśmy Girl's Direction.- przedstawiła nas Harriet pokazując kolejno na każdą z nas na końcu obdarowując wszystkim pfff... uśmiechem.<br />
-Powiedźcie, wy specjalnie się tak wykreowałyście i nadałyście sobie takie pseudonimy artystyczne, by jak najbardziej upodobnić się do One Direction, czy na prawdę to jest wasz codzienny styl i prawdziwe imiona?- spytał juror który jakoś sympatią nie kipiał jeśli chodzi o wyraz twarzy. Tak na pewno bym się zniżyła do takiego poziomu by na siłę się do tego gejostwa upodobnić, jeszcze czego.<br />
-Nie, to nasze style codzienne i prawdziwe imiona.- powiedziała Lia.<br />
-Cóż za niecodzienny przypadek.- powiedziała przerażająco zęba jurorka przeglądając jakieś papierzyska.<br />
-My to nazywamy przeznaczeniem.- wyszczerzyła się Louisa. Ta jak to jest przeznaczenie to ja nie mam boskich włosów, to nie przeznaczenie to przekleństwo!<br />
-Dobrze dziewczęta scena jest wasza.- powiedział juror który na początku nas przywitał. Eh... mus to mus, pierwsze nuty piosenki i zaczęłyśmy śpiewać <i>One Direction "One Thing".</i><br />
<i><br /></i>
<i>• • • </i>W tym samym czasie • • •<br />
-Chłopaki! X Factor się zaczyna!- krzyknął Niall, jak na komendę po chwili wszyscy wierciliśmy się na kanapie przed telewizorem w końcu wyszło na to że ja siedzę na podparciu na rękę, Louis na podłodze przed kanapą, a reszta na kanapie. Kłóciliśmy się jeszcze chwile o popcorn którym Niall nie chciał się z nami podzielić.<br />
-Chłopaki patrzcie!- powiedział z zapałem Louis, wszyscy momentalnie zwróciliśmy się twarzami do telewizora, szczęki nam opadły.<br />
-My oglądamy powtórki z naszych występów czy jak?- spytał lekko zdezorientowany Horan.<br />
-Cicho bądź!- skarciłem go.<br />
-Louisa, Lia, Harriet, Nilla i Zannie. Jesteśmy Girl's Direction.- przedstawiła je wszystkie dziewczyna łudząco podobna do Hazzy najwyraźniej nie tylko z wyglądu. Zannie która była jakby moją żeńską kopią nie wyglądała na zbytnio zadowoloną ze swego położenia. Po chwili zaczęły śpiewać nie co innego jak naszą piosenkę, dziewczyny nie dość że grzeszą urodą to jeszcze głosem nie pogardzą. Oczywiście oceny świetne po za jedną od tego... no... wyleciało mi z głowy, ale ja go nie lubię, wredne stworzenie.<br />
-Chłopaki i co te dziewczyny maja się tam w domach jurorów uczyć jak być takie jak my? Ni kija, dzwonię tam!- powiedział jak zwykle jedyny trzeźwo mylący daddy.<br />
<br />
• • • I znów dziewczyny • • •<br />
Już mieli nas wypuścić z tego koszmaru, ale nie! Musiał zadzwonić telefon jurorki! No musiał!<br />
-Tak, słucham?- odebrała telefon.<br />
-Sekundę.- powiedziała do telefonu. Odłożyła go do ucha i włączyła na głośnik.<br />
-Dziewczęta rozmawiamy z waszym mentorskim zespołem.- what? A tak One Direction. Zaraz... ŻE CO?!<br />
-Hej dziewczyny.- wydobył się głos z telefonu.<br />
-Hej.- zabrzmiał chórek czteroosobowy, za to piąta osoba wywróciła ponownie oczyma.<br />
-Mamy sprawę do was i do jurorów. Dziewczyny na 1oo% przejdą dalej?- upewniał się głos w telefonie. Z mojego doświadczenia to chyba był Liam.<br />
-Tak na pewno, a czemu?- spytała jurorka.<br />
-No bo zamiast mieszkać w którymś z domów jurorów to mogły by zamieszkać u nas, w końcu one przyszły tam jako nasze żeńskie wersje prawda? To jak to się widzi jurorom?- spytał Liam.<br />
-Nie, błagam, nie, ja nie chcę...- mruczałam pod nosem. Jurorka wymieniła porozumiewawcze spojrzenia z resztą jury.<br />
-A wam dziewczęta? Jak podoba się pomysł chłopców z One Direction? Zgodzić się?- spytała z tym swoim przerażającym uśmiechem. Dziewczyny zaczęły skakać i piszczeć "Tak! Tak!", boże za jakie grzechy?<br />
-Widzę że nie wszystkim ten pomysł przypadł do gustu.- powiedziała jurorka. Dopiero po chwili skapnęłam się że o mnie mowa.<br />
-To wzrok pani nie zawodzi.- burknęłam.<br />
-Nie chcesz zamieszkać ze swoimi idolami?- spytał juror zdziwionym wzrokiem.<br />
-Po pierwsze: prędzej wolałabym sobie moje boskie włosy zgolić niż z nimi zamieszkać, a po drugie: jeśli ja jestem ich fanką to Harriet będzie kiedyś zakonnicą.- powiedziałam ze złością prosto do kamery tak by moją złość zobaczyli nawet chłopaki przed telewizorem.<br />
-Więc czemu tu jesteś?- spytał mało sympatyczny juror.<br />
-A wyobraża sobie pan One Direction bez Malika? Nie mogłam ich pozbawić 1/5 zespołu, nawet ja nie jestem taka chamska.- powiedziałam wywracając oczyma.<br />
-No prosimy Zannie, zgódź się.- powiedział Liam o którym istnieniu zapomniałam. Jak na zawołanie cała widownia i dziewczyny zaczęli wrzeszczeć "Zgódź się, zgódź się!".<br />
-No dobra! Niech wam będzie! Zamieszkam z tym gejostwem!- krzyknęłam krzyżując ręce na piersi. Dziewczyny zaczęły piszczeć i skakać wokół mnie.<br />
-Dobra dziewczyny co wy na to żeby jeszcze dzisiaj się do nas przeprowadzić?- spytał Liam. Oczywiście dziewczyny były jak najbardziej za, a ja nie miałam tu nic do gadania. Potem tylko dziewczyny podały nie wiedzieć czemu mój numer Liamowi by w razie czego moglibyśmy się skontaktować i jeszcze formalność czyli wszyscy na "tak" i jazda ze sceny, ja zeszłam z niej jako pierwsza i z największym entuzjazmem.<br />
-Iiiip...! Będziemy mieszkać z One Direction!- zaczęły piszczeć dziewczyny. Wywróciłam oczyma, włożyłam do uszu słuchawki i włączyłam muzykę tak głośno by zagłuszyć te popaprańce. Wyszłyśmy z tego budynku koszmaru i władowałyśmy się do samochodu Louisy. Po chwili dostałam smsa: <i>"Dziewczyny lećcie się spakować i za dwie godziny widzimy się w Nandos ;) Niall". </i><br />
-E! Louisa! Kierujemy się do każdej chaty po kolei, a potem do Nandos!- próbowałam przekrzyczeć lecącą na ful piosenkę One Direction.<br />
-Po co?- spytała ściszając radio.<br />
-Bo Niall pisze że mamy tam być za dwie godziny z bagażami.- powiedziałam spokojnie na co dziewczyny zareagowały dzikimi piskami. Zajechałyśmy do każdej po kolei, do mnie jako ostatniej bo mieszkam najbliżej Nandos, a że dziewczyny w dzikim tempie się pakowały to ja mogłam się po ślimaczyć. Zapakowałam wszystko od lakierów i żelów do włosów po zapas fajek, o dziwo zmieściłam się w jednej torbie. Pożegnałam się z tatą i wyszłam z domu, rozglądałam się chwilę i zauważyłam że nie ma nigdzie samochodu Louisy. Zadzwoniłam do niej. Odebrała po trzech sygnałach.<br />
-Hallo?- spytała.<br />
-Gdzie wy do cholery ciemniej jesteście?!- spytałam zdenerwowana, co ja gadam byłam wściekła!<br />
-Yyy... w Nandos, już nie wyrobiłyśmy i pojechałyśmy bez ciebie. Nie masz daleko, spacerek ci nie zaszkodzi.- powiedziała, a we mnie zaczęło się gotować.<br />
-Pieprzcie się!- krzyknęłam do telefonu, rozłączyłam się i walnęłam nim o ziemię. Usiadłam na schodach werandy, oparłam się o moją torbę i tępo wpatrywałam w mój niezniszczalny telefon który bez szwanku leżał na ziemi. Ostatnio coś częściej się denerwuję z byle powodów, okres będę miała czy jak do cholery?! Wyjęłam z kieszeni fajki i zapaliłam jedną, z nudów puszczając kółka z dymu. Patrzałam na przechodniów i przejeżdżające samochody zaciągając się papierosem. Jeden z samochodów przejechał przed moim domem i się wrócił zatrzymując pod moją bramą. Z owego samochodu wyszedł nie kto inny jak koszmar mojego życia, o zgrozo... Malik. Podszedł do mnie po drodze podnosząc mój telefon.<br />
-Domyślam się że to twoje.- powiedział wyciągając do mnie rękę z z telefonem. Wyrwałam mu go z ręki i włożyłam do kieszeni spodni. Zayn usiadł koło mnie i również zapalił papierosa. Odsunęłam się od niego i dalej tępo patrzyłam się przed siebie. Po chwili mulat zaczął się do mnie przysuwać, a ja odsuwać i tak w kółko aż się długość schodów okazała za krótka i zmusiła mnie do wstania i oparcia się o poręcz, Malik wstał i oparł się o poręcz przeciwległą do mnie, nie spuszczał ze mnie oka. Przyglądnęłam mu się spode łba, ciemna cera, czekoladowe, głębokie oczy, ciemne włosy postawione na żelu, dobrze zbudowane ciało i idealnie pełne usta, to chyba było w nim najgorsze, to że jest takim cholernym ciachem!<br />
-Fack.- zaklnęłam pod nosem.<br />
-Mówiłaś coś?- spytał.<br />
-Nie, a jak nawet to nie do ciebie.- odparłam chamsko wyrzucając prawię połowę papierosa, jakoś straciłam na niego ochotę.<br />
-Dziewczyny cię olały?- spytał chytrze się uśmiechając i również wyrzucając większą część swojego papierosa.<br />
-Jesteś jednym z pięciu powodów dla którego to zrobiły, więc lepiej nie zaczynaj tego tematu, chyba że nie odpowiada ci kształt twojej twarzy.- powiedziałam krzyżując ręce na piersi i patrząc na mulata z nienawiścią. Zaśmiał się lekko.<br />
-Dobra jak wolisz. Chodź pojedziesz z nami do nas do domu, a dziewczyną przyślesz adres i same sobie przyjadą, tak za karę, spoko?- spytał podchodząc do mojej torby i podnosząc ją. Westchnęłam.<br />
-Okej.- burknęłam. Malik uśmiechnął się do mnie. -I sama sobie poradzę.- dodałam zabierając mu moja torbę i zeszłam ze schodów werandy.<br />
-Ale ja cię nie pytam czy sobie poradzisz.- powiedział wyrywając mi torbę i kierując się w stronę samochodu. Nie sprzeciwiłam mu się, on jest ode mnie większy... Wpakował moją torbę do bagażnika i otworzył mi drzwi od samochodu gestem ręki zapraszając do środka, weszłam, a za mną Zayn i wyszło na to że siedziałam pomiędzy Niallem a Zaynem.<br />
-Cześć.- powiedzieli chórem z wielkim entuzjazmem.<br />
-No siema.- powiedziałam oschle. Louis od razu skierował się w przeciwnym kierunku niż do Nandos, musieli karę dla dziewczyn ustalić jeszcze za nim Malik wyszedł z samochodu. Droga nie była długa, ale do najkrótszych też nie należała, minęła dość spokojnie, chłopaków zbytnio nie ponosiło. Stanęliśmy przed pięknym, trzypiętrowym domem, chłopacy zaczęli wyładowywać się z samochodu, poszłam za ich śladem. Pierwsze co zrobiłam to podeszłam do skrzynki na listy i wysłałam Louisie wygrawerowany na niej adres i podpisałam: "<i>Ruszajcie dupy skarbeńki. Czekamy na miejscu." </i>Poszło.<br />
-Zannie, idziesz?- spytał stojący w drzwiach domu Zayn trzymając w ręce moja torbę.<br />
-Pędzę. Nie czujesz? Tak mi się śpieszy że aż mi się podeszwy pajczą.- powiedziałam sarkazmem idąc kamienistą ścieżką w stronę drzwi. Malik przepuścił mnie w drzwiach i sam wszedł po mnie zamykając drzwi, z moją torbą udał się na górę, a ja za nim, wszedł do pokoju umieszczonego na drugim pietrze, weszłam za nim.<br />
-Podoba się?- spytał kładąc moją torbę na łóżku. Rozejrzałam się po pokoju, okrągłe, dwuosobowe, biło-fioletowe łóżko, fioletowe ściany, biała wykładzina, biały sufit z zawieszonymi fioletowymi a la choinkowymi lampkami, wielka lampa z kloszem na wzór kuli dyskotekowej, biało-fioletowe meble, mała garderoba, wyjście na balkon.<br />
-Tak, bardzo.- odparłam siląc się na lekki uśmiech. Pokój na prawdę mi się podobał, ale jakoś nie umiałam szczerze uśmiechnąć się do stojącego na przeciwko mnie incydentu. Za to on nie miał z tym trudności i obdarował mnie oślepieniem przez swoje śnieżno białe uzębienie, co to kuźwa chodząca reklama pasty wybielającej? Zayn wyszedł z pokoju, a ja zaczęłam się rozpakowywać. Po jakiś 15 minutach rozległ się głośny dzwonek, najprawdopodobniej do drzwi. Drugi raz. Trzeci raz. Zeszłam na dół i skierowałam się do salonu gdzie jak się spodziewałam zastałam zalegających na kanapie chłopaków.<br />
-Może by tak ktoś podniósł swe wielebne dupsko i raczył otworzyć drzwi.- zwróciłam się do chłopaków. Wszyscy spojrzeli na mnie, a potem na siebie na wzajem, w końcu jako pierwszy raczył się podnieść Louis. Po chwili do salonu wparowały dziewczyny.<br />
-Zannie...- zaczęła Louisa.<br />
-Mów do ręki.- powiedziałam wystawiając do niej otwartą dłoń i obracając twarz bokiem do niej.<br />
-Ale...<br />
-Nie!<br />
-Al...<br />
-Nie!!<br />
-A...<br />
-Nie!!!- wydarłam się. -Oszczędź sobie. Idę do mojego tymczasowego pokoju, a jeśli ktoś odważy się zakłócić mój spoczynek to zrobię mu takie paranormal activity że będzie się codziennie w nocy ze strachu moczył.- powiedziałam i poszłam do siebie, walnęłam się na łóżko i patrzyłam w sufit.Po jakimś czasie z dołu dało się słyszeć różne rozmowy i śmichy-chichy. Wyjęłam z torby moja mp4 i włączyłam play listę, zasnęłam słuchając muzyki.<br />
_____________________________________________________<br />
UuuAaaEee... znów mi nie bardzo wyszedł rozdział, chyba rzeczywiście mnie wena puszcza.<br />
Polecany blog na dziś: <a href="http://ilikethewayyousmilewithyoureyes.blogspot.com/">[LINK]</a> autorki: Roxy & Lajla świetnie piszą, nie pożałujecie.<br />
PS: Dziękuję za pozostawienie "małych śladów" pod prologiem, ucieszyłabym się bardzo zastając je też tutaj.<br />
Pozdrawiam xoxoAnonymousnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6032613555233152510.post-33263418951536174612012-03-31T18:54:00.003-07:002012-10-06T16:00:11.396-07:00Prolog<span style="font-size: x-large;">"Ach te początki..."</span><br />
<span style="font-size: x-large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-liw39W37H3U/UHC3rstHhNI/AAAAAAAAAy8/Nm8ZunUtMRk/s1600/bb8504dce2c8a5075762827524a6079e.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="168" src="http://3.bp.blogspot.com/-liw39W37H3U/UHC3rstHhNI/AAAAAAAAAy8/Nm8ZunUtMRk/s400/bb8504dce2c8a5075762827524a6079e.gif" width="400" /></a></div>
<span style="font-size: x-large;"><br /></span>
Nie ma to jak siedzieć już dwie godziny na obolałym tyłku i rozmyślać. Czemu? Za co? Za jakie grzechy... mam taką walniętą kumpelę?! Tkwić tu tylko przez tą małą, kędzierzawą dziewczynę której się zachciało podbojów świata show biznesu i wielkich flirtów. No nie tylko przez nią, jest jeszcze mała, farbowana blondi z aparacikiem i kończyną na łańcuszku, dziewczyna z wywiniętą grzywką i uzależnieniem od marchewek i ta niby najpoważniejsza "mammy" której na widok łyżeczki się spódnica trzęsie. Ja, dziewczyna wiecznie z lusterkiem w jednej kieszeni i fajkami w drugiej, nic się nie przyczyniłam do tego chorego pomysłu. Ja mam wyjść na tą wielką scenę i śpiewać przed tłumem ludzi i przed tą trójka czy tam czwórką nadętych gwiazdek show biznesu? No błagam, ja się chyba do podłogi przykleję. Ma ktoś klej? Ufff... jeszcze trochę, a mi tyłek odpadnie.<br />
-Zannie!- krzyknął mi ktoś do ucha tym samym wyrywając z zamyślenia.<br />
-What the fack?!- spytałam spoglądając na tą małą, kędzierzawą sprawczynię bólu mojego sexy tyłeczka.<br />
-Teraz nasza chwila prawdy. Ruszaj swój odżinsowany tor i jazda na scenę!- powiedziała z wielkim bananem na tym swoim ślicznym ryjku. Leniwie wstałam z krzesła rozmasowując obolały tyłek.<br />
-Przypomnij, dlaczego ja to w ogóle robię.- powiedziałam stając przed kędzierzawą.<br />
-Bo mnie kochasz jak siostrzyczkę i nigdy byś mnie nie zawiodła i przez mój szantaż.- odpowiedziała z jeszcze większym zacieszem.<br />
-A, racja, jeśli tam nie wyjdę to nie odzyskam moich szczęśliwych gatek w miśki.- westchnęłam.<br />
-No dobra do roboty.- powiedziałam i skierowałam się do miejsca tortur...<br />
____________________________________________________<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="text-align: -webkit-auto;">Mam nadzieję że nie zanudziłam, prolog nie jest zbyt długi, ale na moim zegarku widnieje godzina 03:49 więc to mnie chyba usprawiedliwia. Postaram się jak najszybciej dodać pierwszy rozdział. I będę bardzo wdzięczna jeśli pojawia się jakieś komentarze.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="text-align: -webkit-auto;">Polecane blogi na dziś---> <a href="http://wewilldrivetothestars.blogspot.com/">[LINK]</a> <a href="http://i-wanna-save-your-heart.blogspot.com/">[LINK2]</a> autorka: simplyroxyy, jest na prawdę świetna i jak już wejdziecie na Jej bloga to pozostawcie po sobie ślad w postaci komentarza, on jest dla niej tak samo ważny jak dla każdej bloggerki. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="text-align: -webkit-auto;">Pozdrawiam xoxo</span></div>
Anonymousnoreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6032613555233152510.post-72354606681913342762012-03-31T16:31:00.000-07:002012-10-06T15:59:50.318-07:00Przemówienie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large; text-align: left;">"Oklaski poproszę!"</span><br />
<span style="font-size: x-large; text-align: left;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-n2iV4k6aYao/UHC2IlmeRGI/AAAAAAAAAy0/cA7rN-hEflE/s1600/99f5e30a83755af570de2970f8afa329.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="163" src="http://3.bp.blogspot.com/-n2iV4k6aYao/UHC2IlmeRGI/AAAAAAAAAy0/cA7rN-hEflE/s400/99f5e30a83755af570de2970f8afa329.gif" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
No cześć :)<br />
<br />
To jest już mój drugi blog o One Direction, z pierwszego nie byłam zadowolona więc odszedł w niepamięć poprzez usunięcie.<br />
Ale nie w tym rzecz. W blogu będzie pięć dziewczyn no i oczywiście One Direction.<br />
Nie wiem jak często będę dodawała rozdziały, na pewno będzie to bardzo nieregularnie, ale cóż trzeba zdać z klasy do klasy ;)<br />
Mam nadzieje że was nie zanudzę i nie będziecie przez to zmuszeni spać na klawiaturze...<br />
PS: Będę ogromnie wdzięczna za komentarze.<br />
Nie zabiera to wam wiele czasu, a ja z każdego komentarza ciesze się jak małe dziecko kiedy dostaje lizaka<br />
. Tak więc jak już wchodzisz to zostaw mały ślad :)<br />
Z góry dziękuję.<br />
xoxo</div>
</div>
Anonymousnoreply@blogger.com0